Dziecko położyło się na podłodze w domu, w sklepie, na ulicy i za nic nie chce się ruszyć? Pewnie to przerabiałaś, może nawet nie jeden raz. Ten tata też to przerabia i świetnie sobie z tym radzi. Do skopiowania?

Reklama

Zamiast tysiąca słów jeden gest

W sieci pojawił się film pokazujący typową scenkę rodzinną. Na podjeździe przed domem zatrzymał się samochód, tata wyciąga z jego środka zakupy. W tym czasie jego mała córeczka 2-letnia Juliette położyła się na chodniku, tuż przy samochodzie. Ma dość, nie chce się jej już chodzić i wyraźnie nie ma ochoty wstać.

Co robi tata? Na wideo widzimy, jak tata w spokojny sposób podchodzi do zachowania córki. Jak gdyby to była najzwyklejsza rzecz pod słońcem, chwyta zakupy i drugą ręką podnosi dziewczynkę niczym torbę podręczną. Ani dla jego córki, ani dla niego nie wydaje się to kłopotliwa sytuacja.

Grunt to wiedzieć co robić

Sytuację sfilmowała mama dziewczynki, która przyznała, że jej córce czasami się to zdarza. Rodzice przyzwyczaili się do takiego zachowania Juliette i wiedzą już jak postępować. W tym przypadku widać, że czasami zamiast słów i tłumaczenia, lepszym rozwiązaniem jest zdecydowana reakcja. Tata nie miał ochoty (i prawdopodobnie czasu) na dyskusje z dwulatką. Pokazał mistrzowskie opanowanie, a internauci pokochali jego sposób na upartą córkę.

To mądre rozwiązanie zamiast przepychanek z dzieckiem, które nie chce iść – skomentowała jedna z kobiet.

Zobacz także

Ignoruj i zanieś – dodała inna.

Moje dzieci uwielbiały być noszone w ten sposób, kiedy były małe. Nic złego tutaj nie stało się – napisała jedna z mam.

Gdyby moje dziecko odmówiło posłuszeństwa, odeszłabym, a ono bardzo szybko by wstało i już więcej tak nie zrobiło - dodała z kolei druga.

Zgłoś się! Rozdajemy 1000 opakowań mleka następnego NAN OPTIPRO® Plus 2 HM-O!

Dlaczego buntuje się?

Bunt dwulatka to naturalny etap w rozwoju dziecka, aczkolwiek jest to na pewno spore wyzwanie dla wielu rodziców. Dziecko w tym czasie nie radzi sobie z trudnymi emocjami takimi jak złość, frustracja, zmęczenie, smutek. Rozładowuje je w najprostszy i jedyny znany sobie sposób – krzycząc, płacząc, odmawiając posłuszeństwa, a nawet bijąc rodzica.

Bardzo ważne, aby nie dać w takim momencie ponieść się własnym emocjom, dlatego, gdy zbuntowany dwulatek wybucha gniewem:

  • bądź wyrozumiała,
  • konsekwentna w swoich decyzjach,
  • nie traktuj buntu dwulatka zbyt poważnie,
  • pozwól dziecku też decydować,
  • nie krzycz.

Pewnie wiele z was w mniejszym lub większym stopniu przechodziła ten etap w rozwoju dziecka. Napiszcie w komentarzach, jak sobie z nim radziłyście, jakie miałyście sposoby na opanowanie trudnych emocji dziecka.

Zapraszamy do naszej internetowej szkoły rodzenia:

Źródło: ofeminin

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama