Szokujące nagranie Natalii Siwiec: płacząca Mia potrzebowała wsparcia, a nie kamery!
Natalia Siwiec pokazała bardzo intymną sytuację, w której jej czteroletnia córka wyjątkowo mocno potrzebowała wsparcia mamy. Zamiast tego celebrytka nagrywała dziewczynkę i pytała, czy... jest najlepszą matką na świecie.
Natalia Siwiec nie ma oporów, by pokazywać scenki z prywatnego życia swojej rodziny. O ile jednak wcześniej nagrywała raczej śmieszne, zwykłe momenty, to tym razem posunęła się za daleko. Na jednym z ostatnich filmików było widać, jak mała Mia płacze, słysząc poirytowany głos mamy. Wszystko mogły obejrzeć miliony internautów.
Natalia Siwiec nagrała córkę. Żadna matka nie ma prawa robić tego dziecku!
Czterolatka najpierw umyła zęby jogurtem i pobrudziła ubranie, co nie spodobało się jej mamie. Zdenerwowana Natalia Siwiec zapytała córkę, co robi:
„Ty myślisz, że to jest okej, co ty teraz robisz? Proszę wstać i iść do łazienki się myć” – powiedziała, cały czas wszystko nagrywając.
Kolejne ujęcie było już zdecydowanie bardziej dramatyczne: mała Mia zanosiła się płaczem, podczas gdy Natalia Siwiec zadawała dziecku niezręczne pytania:
„Co ty powiedziałaś? Że nie jestem najlepszą mamą na świecie? A chcesz mnie zamienić na jakąś lepszą?”.
Widzowie mogli przyjrzeć się twarzy zapłakanego dziecka i posłuchać, jak malutka odpowiada niepewnie, że kocha mamę. Po chwili okazało się, że dziewczynka płacze, bo mama nie dała jej rajstop, a ona chciała je założyć, by nie było widać jej majteczek. Na prośby dziecka, aby mama poszła z nią na górę po ubranie, celebrytka odpowiedziała zdecydowanie, że to się nie uda.
Film Natalii Siwiec naprawdę trudno obejrzeć w spokoju, a co dopiero nagrywać go i pokazywać światu! Czy gwiazda zdaje sobie sprawę, że w ten sposób łamie podstawowe prawa dziecka, jak prawo do prywatności, szacunku i godności?
Zobacz też: