Szymon Hołownia daje radę jako tata: usypia, czyta, pierze i obsługuje noworodka
Szymon Hołownia to tata na medal: nie ucieka przed obowiązkami domowymi, nawet gdy musi wrócić już do pracy zawodowej. Jak sam zapewnia, na jego głowie jest dbanie o większą część domu, w tym robienie prania, usypianie dzieci i karmienie.
Szymon Hołownia zdaje relację z rodzicielskiego frontu: wiadomo, że przy noworodku pracy jest mnóstwo, na szczęście żona polityka może liczyć na partnerski podział obowiązków z mężem. Młody tata nie wymiguje się od takich zadań jak przewijanie, karmienie i kładzenie dzieci spać. Co więcej, jest znawcą laktatorów, wyparzaczy i koszy do pieluch!
Szymon Hołownia jako tata noworodka: „Znam swoją misję”
Dla Szymona Hołowni obowiązki przy dzieciach to codzienność. Ale polityk wcale nie narzeka na nadmiar pracy, wręcz przeciwnie – cieszy się z postępu oraz przydatnych wynalazków, takich jak laktatory czy wyparzacze do butelek. Z jego najnowszego wpisu na Facebooku wynika, że jest prawdziwym znawcą tematu. Nic dziwnego, bo podobno ogarnianie domu, robienie prania i codzienne kładzenie dzieci spać to jego zadania.
Nam nie umknęła jeszcze jedna ważna część relacji Szymona Hołowni: przy jego ogromnym zaangażowaniu w opiekę nad dziećmi polityk wcale nie czuje się bohaterem. Oddaje za to hołd żonie, podziwia jej wysiłek i miłość do dzieci. Oby jak najwięcej takich ojców!
Zobacz też: