Przy ladzie w kawiarnianej sieciówce stoi kilka osób. Jedna z kobiet rozmawia przez telefon. Obok niej głośno płacze chłopiec. W pewnym momencie uderza on kobietę. Ta nie reaguje w żaden stanowczy sposób, więc dziecko płacze dalej. Ten filmik miał być chyba przestrogą dla mam, które powinny się wstydzić, że nie potrafią wychować swoich dzieci... By miały się na baczności, bo w każdej chwili filmiki z nimi i ich „skandalicznie” zachowującymi się dziećmi w roli głównej mogą trafić na TikToka.

Reklama

Tiktokerka: „To żenujące”

Tania, prowadząca na TikToku kanał parentingowy, sama niedawno została mamą. Całą sytuację określiła jako żenującą. Uważa, że takie zachowanie dziecka w miejscu publicznym zasługuje na napiętnowanie. Jednak internauci, zamiast krytykować matkę skandalicznie „rozpieszczonego” chłopca, skrytykowali Tanię.

Zabrakło dyscypliny czy empatii?

Jedynie garstka osób uznała film za dowód na to, że matka nie potrafiła nauczyć syna dyscypliny. Że współczesnym dzieciom pozwala się w domach na wszystko, co sprawia, że potem w miejscach publicznych zachowują się skandalicznie.

Jedna osoba napisała nawet, że właśnie w obawie przed tym, że będzie miała takie dziecko – stosuje antykoncepcję.

Zdecydowana większość komentujących spojrzała na filmik zupełnie inaczej:

Zobacz także

„To nagranie sprawiło, że płakałam. Ludzie muszą przestać osądzać innych rodziców! Nie wiedząc, że dzieci mogą mieć spektrum autyzmu. Moja córka ma autyzm, znam to uczucie…”.

Najłatwiej filmować i oceniać?

Obserwatorzy Tani nie kryli oburzenia, że tiktokerka bezmyślnie nagrała zachowanie chłopca i puściła filmik w świat.

  • „Tak wielu ludzi jest doskonałych na TikToku… Zamiast oceniać i filmować, może powinnaś pomóc go uspokoić?”;
  • „Łatwo osądzać, ale nie wiesz, czy on nie jest w spektrum autyzmu. Mam dwóch chłopców w spektrum. Mój 3-latek czasem tak właśnie się zachowuje, choć potrafię go uspokoić”;
  • „Jak żenująca jest osoba, która nakręciła ten film i nie ma pojęcia, jak trudno jest być rodzicem”;
  • „Nie oceniaj. Mój dwulatek też czasem taki jest. Nie ma w tym nic złego”.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama