Reklama

Viola Kołakowska stale próbuje podtrzymać zainteresowanie wokół swojej osoby. Niestety używa do tego niepotwierdzonych naukowo, krążących po internecie teorii spiskowych, których rozpowszechnianie jest niebezpieczne dla zdrowia. Jej wypowiedzi zostały nawet nominowane do… Biologicznej Bzdury Roku.

Reklama

W zeszłym tygodniu aktorka oskarżyła Andrzeja Piasecznego o… udawanie koronawirusa. Muzyk, który zaapelował do swoich fanów o przestrzeganie restrykcji i noszenie maseczek, na nagraniu ze szpitala z trudem łapał oddech. Kołakowska w wyjątkowo niesmaczny sposób zarzuciła mu „kiepską grę aktorską”. Teraz celebrytka obrała sobie za cel Annę Lewandowską, która współpracuje ze znaną marką w tworzeniu nowej kolekcji ubrań dla dzieci.

Kołakowska chce ratować dzieci z rąk Illuminatów

Na jednym ze zdjęć reklamujących kolekcję dziecięcą Kołakowska dopatrzyła się… znaku masońskiego.
„A to, co ma być?! Czy ktoś tu jest na tyle nieświadomy, czy to działanie zamierzone? Czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, co to dziecko pokazuje...? Kto to wymyślił? Właśnie tak działają znaki masońskie. Właśnie tak działają elity programujące umysły” – napisała Kołakowska w spiskowym szale.

Była partnerka Karolaka uderzyła potem bezpośrednio w Lewandowską.

„A tak swoją drogą, zamiast robić kolejną niepotrzebną nikomu kolekcję ubrań dla dzieci, proponuję Ani, żeby zrobiła kampanię na rzecz dzieci, jak je ratować z rąk mafii Iluminatów, którzy kradną dzieci na rytuały i pozyskiwanie adrenochromu, a co zostanie to na narządy” – grzmiała celebrytka.

Kołakowska chce ratować dzieci od Illuminatów
Instagram/violkakolakowska

Wierzycie w jej szalone teorie?

Źródło: Instagram, Radio ZET

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama