Kilka miesięcy temu pisałyśmy o tym, ile obecnie wynoszą stawki godzinowe dla niań w Polsce. Średnio jest to kilkanaście złotych netto, najwięcej opiekunki mogą zarobić oczywiście w dużych miastach. W Warszawie płacimy opiekunkom średnio 16,51 zł za godzinę pracy. Jeśli zsumujemy liczbę godzin w miesiącu, za które trzeba zapłacić, kwota jest naprawdę spora. Co ciekawe, nianie wcale nie oczekują, że będą zarabiały aż tyle. Dlaczego więc sami tak łatwo uszczuplamy nasze portfele?

Reklama

Dobra niania to skarb

Choć ogłoszeń dotyczących chęci podjęcia pracy w roli opiekunki do dzieci jest wiele, znaleźć tę odpowiednią jest naprawdę trudno. Nie chodzi tylko o to, że część kandydatek zwyczajnie nie ma odpowiednich kwalifikacji i liczy na łatwy zarobek, ale też o to, że niania musi być osobą, której w pełni zaufamy. Tu nie chodzi przecież o wykonanie jakiejś pracy, ale o opiekę nad własnym potomstwem. Dlatego tym bardziej cenimy opiekunkę, która jest sprawdzona, być może ktoś ją nam polecił i która z pewnością dobrze zajmie się naszymi dziećmi. Wówczas jesteśmy w stanie zapłacić nawet ponad miarę.

Różnice między proponowanymi a oczekiwanymi

Stawki godzinowe dla niań pokazują, że również w przypadku tej profesji mamy obecnie rynek pracownika. Przeciętnie opiekunka może zarobić o kilka złotych za godzinę więcej, niż oczekiwała, w skali Polski różnica ta wynosi 4,17 zł. W województwie mazowieckim jest to nawet 4,32 zł, a w dolnośląskim aż 4,73 zł. Okazuje się zatem, że podczas gdy oczekiwania opiekunek plasują się na poziomie ok. 8-13 zł netto za godzinę (w zależności od regionu), rodzice proponują im ok. 11-18 zł za godzinę pracy.
Zobacz też: Szukasz niani na własną rękę? Rób to pod jednym warunkiem!

Nianie korzystają na braku żłobków i przedszkoli

Koszt zatrudnienia niani w pełnym wymiarze godzinowym jest zazwyczaj wyższy niż koszt opłacenia czesnego nawet w prywatnym żłobku czy przedszkolu. Mimo to rodzice bardzo często decydują się na zatrudnienie niani. Oczywiście powodów może być wiele, ale niewątpliwie jednym z nich jest to, że miejsc dla dzieci w żłobkach i przedszkolach jest po prostu za mało. Rodzice chcący wrócić na rynek pracy po porodzie muszą w pewnym momencie albo walczyć o przyjęcie malca w jakiejś placówce, albo zatrudnić osobę do opieki nad dzieckiem w domu. W tym przypadku cena nie jest najistotniejszym elementem, ważne jest to, by malec był bezpieczny, zadbany i dopilnowany. Zgadzacie się, że za taki komfort rodzice są w stanie zapłacić więcej, niż jest to oczekiwane?

Reklama

Źródło: biznes.radiozet.pl

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama