Reklama

Charlize Theron znamy z ról silnych, zdeterminowanych kobiet. Zdobywczyni Oscara za główną rolę we wstrząsającym filmie Monster, dała też popis sprawności fizycznej w Mad Maxie, Szybkich i wściekłych oraz Atomic Blond. Pamiętamy ją także z filmów takich jak m. in.: Adwokat diabła czy Słodki listopad oraz Kobieta na skraju dojrzałości, Głowa w chmurach czy Celebrity.

Reklama

W komedii Tully Charlize Theron ukazuje zupełnie nowe oblicze: matki trójki maluchów. W jej życie powiew świeżości wnosi... młoda niania. Czy ten film to pozycja obowiązkowa nie tylko dla mam, ale dla wszystkich kobiet. Czy tylko dla kobiet?

Macierzyństwo bez lukru, ale nie zupełnie na poważnie

To nie jest film zupełnie na serio – zdradza sama Charlize Theron. Do wszystkiego podchodzimy w nim na wesoło, ale właśnie przez to wydaje mi się on bardziej prawdziwy. Dlatego tak go uwielbiam: to szczere spojrzenie na rodzicielstwo, dalekie od glamouru.

Charlize sama wychowuje dwójkę adoptowanych dzieci

Charlize wie, co mówi, ponieważ w natłoku obowiązków sama znajduje czas na macierzyństwo, samodzielnie wychowując dwójkę adoptowanych dzieci: synka Jacksona i córeczkę August. "Tully" to film z zabawnymi (ale na pewno nie takimi do rozpuku, mogą się przydać też chusteczki!) obserwacjami na temat tego, jak to jest być mamą w 2018 roku, z rewelacyjną Charlize Theron w roli głównej. To najnowsze dzieło duetu Jason Reitman – Diablo Cody, stojących za sukcesem nagrodzonej Oscarem brawurowej komedii "Juno."

Film o tym, jak być matką we współczesnym zwariowanym świecie...
Charlize Theron w filmie "Tully" od 11 maja w kinach! Jak być matką i nie zwariować?
Wybierzecie się na tę komedię do kina?

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama