Reklama

W tym odcinku cyklu mamotoja.pl „Jak mogę pomóc?", w którym psycholog odpowiada na problemy naszych czytelniczek, zapytaliśmy o sytuację, kiedy rodzic musi zmierzyć się z chorobą dziecka. „Jestem zrozpaczona. Modlę się cały czas, pragnę jej zdrowia, tak bardzo na nią czekaliśmy, a tu takie nieszczęście. Nie wiem, co mam zrobić, aby było lżej. (...) Odchodzę od zmysłów, strasznie się boję o moje dziecko" – zwierza się jedna z mam.

Reklama

Rodzice chorego dziecka potrzebują wsparcia

- To są najtrudniejsze historie. Sytuacja choroby dziecka, a szczególnie choroby przewlekłej, wymaga mobilizacji sił naprawdę ze wszystkich stron – stwierdza psycholog dr Magdalena Śniegulska. I dodaje: - Nie bójmy się okazywać wsparcia". Zdaniem dr Śniegulskiej, jeżeli najbliższa rodzina nie jest w stanie tej pomocy udzielić, rodzice chorego dziecka powinni jej szukać na zewnątrz pomocy, na przykład w grupach wsparcia. - Nie można tego brać na swoje samotne barki - mówi.

Nie bójmy się oferować pomocy

Psycholog podkreśla, że ludzie z zewnątrz często patrzą na rodziców chorych dzieci, jak na bardzo dzielne osoby, mające niebywałą siłę i radzące sobie z tą trudną sytuacją. - Często ta dzielność powoduje, że wydaje się nam, że one nie potrzebują pomocy - ocenia. Ale to może być mylny obraz. Dlatego nie wahajmy się zapytać, jak możemy pomóc, chociaż - jak zastrzega dr Śniegulska - czasami sami nie bardzo wiemy, jak się w tej sytuacji zachować.

Nie wstydź się prosić o pomoc

To nie musi być nic wielkiego: - Czasami chodzi o drobne gesty, żeby po prostu pobyć, pogadać o głupotach, zaproponować wyjście do kina, oderwanie się na chwilę od codzienności, od trudnych myśli, albo po prostu wspólnie pomilczeć – radzi.

Nie ukrywa, że taka pomoc nie jest łatwa. - To jest trudne zadanie, bo zarówno my na zewnątrz nie bardzo wiemy, jak się w tej sytuacji zachować, często też rodzice nie bardzo wiedzą czego by potrzebowali – mówi. Psycholog proponuje, aby jedna i druga strona zaakceptowały tę sytuację, nie bały się mówić, czego chcą, ale nie bały się też wyrażać swojej bezradności wobec problemu. - Wtedy będzie trochę łatwiej – uważa.

Potrzebny jest czas, aby pogodzić się z chorobą dziecka

Psycholog podkreśla, że rodzic doświadczający choroby przewlekłej swojego dziecka, przechodzi takie same emocjonalne fazy, jak rodzic przeżywający żałobę. - On również coś utracił - pewne wyobrażenie o swoim dziecku, to jak bardzo chciał, aby było zdrowe - tłumaczy.

Dlatego proces godzenia się z chorobą dziecka jest bardzo trudny, smutny i rodzic potrzebuje czasu, aby odnaleźć się w nowej sytuacji.

Dr Magdalena Śniegulska, psycholog, psychoterapeuta, wykładowca na Uniwersytecie Szkoły Wyższej i Psychologii Społecznej oraz w Szkole Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności oraz Uniwersytetu Warszawskiego.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama