
Niektóre kobiety dbają o swoją figurę, chcą być zawsze szczupłe, zadbane i piękne. W czasie ciąży i po porodzie to się nie zmienia. Chcą tego samego, chcą zachować dobry wygląd i perfekcyjną linię. Czy to źle? Oczywiście, że nie. Jest złe tylko wtedy, gdy staje się obsesją, przeszkadza normalnie funkcjonować. Gdy odbiera radość z macierzyństwa. Gdy powoduje, że ze strachu przed zmianami w wyglądzie, nie chcemy nigdy zachodzić w ciążę. Niektórym zachowanie sylwetki przychodzi z łatwością. Jednak sporej części z nas po porodzie zostaje parę kilo tu i tam, mamy żylaki, rozstępy, rozciągniętą skórę na brzuchu...
Czy ciało kobiety musi być zawsze idealne?
Blogerka Laura Mazza, mama trójki dzieci, która prowadzi stronę "The Mum on the Run" opublikowała zaledwie parę dni temu post, który polubiło już tysiące kobiet. Co było w nim takiego wyjątkowego? Opisała to, jak odbiera zmiany w swoim wyglądzie po porodach. Jak wmawiano jej już właściwie od dziecka, że ciąża i poród niszczy kobiecie ciało. Jej zdaniem ten negatywny obraz mamy w swoich głowach i ciężko z nim walczyć. To sprawia, że mamy poważny problem z akceptacją tych zmian.
Fakt, że ciało po porodzie jest inne to nic dziwnego i wstydliwego. To fizjologia. Same sobie zgotowałyśmy ten los. Wpędzamy się w poczucie winy, zamartwiamy, wstydzimy się. Bo tak nas wychowano. Czy ciało kobiety musi być zawsze perfekcyjne? Czy sam fakt, że nosimy w nim dziecko, nie jest godny podziwu? A może by tak wreszcie zmienić myślenie i zacząć mówić o sobie, swoim wyglądzie inaczej?
Laura napisała w swoim poście:
""Dzieci rujnują ciała."
Tyle razy mi to mówiono, gdy dorastałam. Jeszcze zanim w ogóle chciałam mieć dzieci, zanim zaszłam w ciążę i zostałam matką.
"Dzieci rujnują ciała".
Troje dzieci później i noszę ślady ich obecności na moim ciele.
Luźniejsza rozciągnięta skóra, białe kreski. To pamiątki po tym, jak rosło tam malutkie serduszko, gdzie kształtowały się paluszki u rąk i nóg, gdzie powstały mój uśmiech i oczy tatusia.
Tam, gdzie powstała miłość. Wszystko w tym ciele.
"Dzieci rujnują ciało".
Właściwie to nie. To odbiegające od rzeczywistości oczekiwania społeczeństwa zrujnowały moje ciało jeszcze przed posiadaniem dzieci, teraz moje ciało jest doskonałe. Stworzyło życie."
Pokazywanie obwisłego brzucha i rozstępów stało się trendy?
Czy chwalenie się nieidealnym ciałem po ciąży i porodzie stało się modne? Może i tak. Czy to przesada? Moim zdaniem nie. O tym, że wciąż za mało o tym rozmawiamy, świadczą wypowiedzi mam w Internecie. Zwłaszcza tych, które zamartwiają się swoim wyglądem, które wstydzą się śladów po ciąży. I tych, które piszą, że po wielu porodach wciąż mają idealne ciała, próbując tym samym zawstydzić te, które są mniej perfekcyjne w swoim wyglądzie. Czy tu chodzi o licytowanie się? Nie. Wspierajmy się, drogie mamy. Zwłaszcza te z nas, które nie radzą sobie z akceptacją nowej sytuacji. Nasze ciała, w większości przypadków, zmieniają się. Tak już jest. To normalne. Jeśli ci z tym źle, próbuj coś zmienić, a jeśli nie, po prostu zaakceptuj nową siebie. Wiem, że to trudne, ale możliwe. Trzeba tylko chcieć.
Zobacz też:

Początki macierzyństwa mogą przerosnąć każdą z nas . Jak pisze jedna z młodych mam na internetowym forum dyskusyjnym, ma tak dość, że chciałaby rzucić wszystko i uciec. "Nie mam na nic czasu, bo ona śpi mało w dzień, w nocy wstaje o 3 na karmienie i od tej pory budzi mnie co 40 minut. Chodzę zmęczona, ledwo udaje mi się wykąpać, a do tego wszyscy zasypują mnie świetnymi radami. Mam ochotę uciec na koniec świata" – pisze. Zbudowanie relacji z dzieckiem potrzebuje czasu "To dosyć częste uczucie i doświadczenie młodych mam" – komentuje dr Śniegulska. " Miłość macierzyńska nie zalewa nas w momencie porodu " – tłumaczy psycholog, podkreślając, że potrzeba czasu, aby wytworzyła się relacja z dzieckiem. Dlatego radzi, aby dać sobie czas, tak aby zarówno mama, jak i dziecko mogły się siebie nawzajem nauczyć . Psycholog podkreśla, że kobiety przejmują się tym, że mogą być odebrane jako mamy, które nie są szczęśliwe i zakochane w swoim dziecku od pierwszego wejrzenia. Nie wiedzą, jak przyjmować "dobre rady" własnej mamy, teściowej. "Te rady mogą być użyteczne, ale kompletnie nieskuteczne. Musimy mieć w sobie taką siłę, aby powiedzieć, to fajnie, ale moje dziecko jest inne i ja jestem inną mamą. Trzeba sobie odpowiedzieć, na co ja, jako mama będę zwracać uwagę, a na co nie, bo nie można być uważną na wszystko " – radzi dr Śniegulska. Uczysz się być mamą Psycholog podkreśla, że nikt nie rodzi się przygotowany do każdej z ról w życiu, dlatego musimy dać sobie czas. Dlatego też mamy prawo do popełniania błędów i proszenia o pomoc. "Gdybyśmy wszyscy przechodzili kursy rodzicielskie i dostawali certyfikaty, że jesteśmy świetnym rodzicem, to rzeczywiście podejmowanie tej roli oznaczałoby, iż jestem gotowa na wszystko, ale tak nie jest" – mówi Śniegulska. Dzieci...

Są również otwarte na wszelkie nowości np. kajaki latem, narty zimą. A zatem może i na podstawową komunikację w języku obcym? Przykładowe scenki SCENKA 1 ● Daddy I’m bored. Can I play on my PSP? Tatusiu nudzi mi się. Mogę pograć na PSP? ■ No, you already have. Nie, grałeś przed chwilą. ● I don’t know what to do... Nie wiem co mam robić... ■ How about a game of Monopoly? A o powiesz na Monopoly? ● Great! I’ll fetch it. Świetnie, przyniosę zaraz! SCENKA 2 ● When are we going to rent bikes? Kiedy wypożyczymy rowery? ■ Right after breakfast, honey. Zaraz po śniadaniu, kochanie. ● And where are we going to go? I gdzie pojedziemy? ■ To a small town near our resort. Do miasteczka niedaleko naszego ośrodka. SCENKA 3 ● Mum, can I play billiards with Mark? Mamo, czy mogę pograć w bilard z Markiem? ■ Yes you can , but don’t be late for dinner. Możesz, ale nie spóźnij się na kolację. Posłuchaj dialogów » KLOCKI GRAMATYCZNE do zabawy You can.. How about...? Can I.. I’m.. Where are we going to...? When are we going to...? I don’t.. I’ll.. WSKAZÓWKA JĘZYKOWA Tired vs. tiring Warto zwrócić uwagę na przymiotniki typu tired i tiring, bored i boring. O sobie czasami mówimy, że jesteśmy "zmęczeni" lub "znudzeni" – We are sometimes tired or bored. To zwykle coś innego lub ktoś inny nas męczy lub nudzi – The children were tiring because they found fishing boring. (Dzieci były męczące, ponieważ wędkowanie było dla nich nudne.), After five minutes the children were tired. Their arms hurt because rowing was tiring. (Po pięciu minutach dzieci były zmęczone. Bolały ich ramiona, ponieważ wiosłowanie było męczące.). GRA JĘZYKOWA Kto jest kim? Zapytaj dziecko: Who is Adam Małysz?...