Reklama

Ugniatanie ciasta, wycinanie foremkami ludzików, smarowanie lukrem, robienie posypki – dzieci to kochają! Dlatego jeśli chcesz sprawić maluszkowi radość, to zrób w tym roku razem z nim słodkie ozdoby na święta. Nawet jeśli uważasz, że nie masz ani kulinarnych, ani plastycznych zdolności. Jakaż będzie radość, gdy ozdoby znajdą się na choince lub świątecznym stole!

Reklama

Super zabawa
Najważniejsze to się nie spieszyć. Przy robieniu z dzieckiem świątecznych pyszności równie ważny, jak sam efekt, jest wspólnie spędzony czas. Można rozmawiać: o choince, Mikołaju, prezentach, zimie, Dzieciątku, które ma się narodzić. Można razem pośpiewać kolędy albo piosenki o zimie.
Dzieci uwielbiają już samo lepienie i gniecenia ciasta. Maluchowi nie wystarczy jednak robienie z foremek gotowych wzorów, będzie chciał stworzyć swoje własne. Pozwól mu więc z ciasta układać słoneczka, kwiatki, domki. Zamiast piernikowego ludzika malec pewnie ułoży mamę, tatę i siebie.
A jeśli będziecie robili bałwanki, też zechce ulepić całą rodzinę. Przy okazji możecie razem poukładać wierszyki, np: „Bałwankowa mama, bałwankowy tata i synek bałwanek, który lubi skakać”. Nie zdziw się, jeśli pod ręką smyka ciasteczkowe figurki ożyją, a całość zamieni się w teatr. Dzieci uwielbiają wymyślać historie.
Robienie ozdób to też świetny sposób na rozwijanie sprawności manualnej. Wałkowanie ciasta to trening mięśni ramion i barków, a lepienie i gniecenie rozwija mięśnie dłoni. Wycinając kształty, smyk uczy się panować nad płynnością ruchów.

Ja chcę sama!
Nie przejmuj się jednak, jeśli twój malec po pięciu minutach gniecenia ciasta pobiegnie do swoich zabawek. Albo zrobi trzy figurki i już mu się znudzi. Tak też bywa. Nie masz wyjścia: skończ wtedy ciasteczka sama. Ale za rok może być zupełnie inaczej. O tak, jak wspomina jedna z mam: „Wyciągnęłam składniki, zagniotłam ciasto, a potem słyszałam tylko: »Mamuś, teraz ja, nie wałkuj, ja sama!«. Moja rola ograniczyła się do pilnowania, by Asia nie podjadała surowego ciasta, włożenia ciastek do piekarnika i posprzątania kuchni”.

Kolor śniegu
Kiedy najlepiej zacząć przygotowywać świąteczne smakołyki? Nie czekaj do samej Wigilii, bo im do niej bliżej, tym mniej będziesz mieć czasu. Pierniczki można upiec już na początku grudnia, włożyć do metalowych puszek i szczelnie zamknąć. Zrobią się miękkie. Tuż przed Wigilią zabierzcie się za ozdabianie ich kolorowymi lukrami, posypką, czekoladą.
Święta to dla dziecka też zima i śnieg. Nie zawsze jest on za oknem w Wigilię, ale to nic... Przecież można go wyczarować! Dlatego nasze propozycje na ozdoby są w kolorze bieli. Niech dzięki nim Wasze święta będą bajeczne. Niezależnie, czy na dworze jest biało...

Sposób na lukier
Będzie idealny do malowania ciasteczek! Potrzebne będą: białko z jednego jajka, łyżka cukru waniliowego, szklanka cukru pudru, szczypta soli. Wymieszaj cukier puder z cukrem waniliowym. Białko (ze szczyptą soli) ubij na sztywną pianę. Cały czas ubijając, dosypuj stopniowo cukier. Lukier gotowy!
Uwaga: jego gęstość zależy od ilości dosypanego cukru. Jeżeli chcesz mieć gęstą masę, np. do sklejania piernikowego domku, dosyp dodatkowo pół szklanki cukru i energicznie wymieszaj.

ZOBACZ ŚWIĄTECZNE PRZEPISY:

Bombki z gwiazdką >>

Śnieżny ludzik >>

Uśmiechnięty bałwanek >>

Reklama

Lizaki z lodolandii >>

Reklama
Reklama
Reklama