Tłusty Czwartek...czyli koniec karnawału
Ostatni czwartek przed Wielkim Postem - Tłusty Czwartek. To ostatni moment na huczną zabawę i bezkarne obżarstwo.
- kk
Tego dnia królują na naszych stołach wszelkie rodzaje pączków i faworków. A wybór jest na prawdę duży. Najbardziej popularne są pączki z marmoladą, różą, budyniem, posypane cukrem pudrem lub polane czekoladą. Faworki pysznie wyglądają i tak samo też smakują.
To czas, kiedy cukiernie pracują pełną parą. Już od wczesnych godzin rannych zapach pączków wabi nas do sklepów po to, byśmy mogli jeszcze przed pracą skosztować pyszności.
Tradycja jedzenia pączków sięga czasów starożytnych. W XVII wieku ten dzień nosił nazwę comber i organizowały go krakowskie kramarki. Pierwsze pączki nie przypominały dzisiejszych. Robiono je z ciasta chlebowego i słoniny.
Data Tłustego Czwartku zależy od daty Wielkanocy. Dlatego co roku "zapust" obchodzimy innego dnia. W tym roku Święto Pączka obchodzimy 3 marca.
Z Tłustym Czwartkiem wiąże się przesąd. Mówi się, że ten, kto nie zje ani jednego pączka tego dnia, nie będzie miał szczęścia w następnym roku. Nie ma wyjścia, każdy musi zjeść chociaż jednego pączka.