4 wielkanocne atrakcje dla dzieci: od Wielkiego Piątku do Wielkanocy
Przygotuj wielkanocny plan działań dla siebie i swojego małego pomocnika: od Wielkiego Piątku do świątecznego poniedziałku. Razem będziecie bawić się jak dzieci. Wielkanoc to przecież czas radości!
Choć małe dziecko nie jest jeszcze w stanie pojąć, jaki jest sens Wielkanocy, na pewno zachwycą go świąteczne zwyczaje. Warto je z nimi zapoznawać od najmłodszych lat, bo to ważna część naszej tradycji. Przy okazji nauczy się, że Wielkanoc nie kończy się wcale na zajączku.
1. Wielki Piątek: ozdoby wielkanocne
Mieszkanie posprzątane, teraz czas na świąteczne akcenty. Nie wiesz, czym zająć dziecko, gdy będziesz szykowała świąteczne wypieki? Przeglądanie pudła z wielkanocnymi ozdobami na pewno zajmie go na jakiś czas. Pozwól maluchowi zadecydować, gdzie położyć drewniane pisanki, malowane wydmuszki, puchate kurczaczki. Nie zapominajcie, że Wielkanoc nie może ominąć dziecięcego pokoju.
2. Wielka Sobota: święconka
Na malowanie pisanek czeka się niemal tak jak na pierwszą gwiazdkę. Nawet jeśli twoje dziecko jeszcze niezbyt dobrze trzyma w rączce pędzelek lub kredkę, jedno jajeczko musi być jego autorstwa. Dla niego zostaw też honorowe miejsce w koszyczku ze święconką. Jeśli wybieracie się z nim do kościoła, a dzieci jest dwoje, licz się z tym, że każde z nich będzie chciało nieść ten wielki skarb. Wcześniej ustal w domu kolejność: jedno dziecko niesie koszyk do kościoła, a drugie wraca z nim do domu. A może lepszym rozwiązaniem będą dwa małe koszyczki?
3. Wielkanocna Niedziela: zajączek wielkanocny
To taki wiosenny św. Mikołaj, tradycja, która ma wielkopolski rodowód. Nawet jeśli jej nie praktykujecie, maluch prędzej czy później dowie się od innych dzieci, że omija go taka atrakcja. W wielkanocny poranek dzieci szukają koszyka, który zostawił dla nich zajączek. Możesz go ukryć w ogrodzie albo w domu. Nie przesadzaj z zawartością niespodzianki, z samym szukaniem jest sporo zabawy – to mogą być na przykład czekoladowe jajka i kurczaczki ukryte w różnych miejscach mieszkania. Postaraj się, by prezent nie był trudny do odnalezienia. Zbyt długie poszukiwanie może skończyć się łzami.
4. Wielkanocny Poniedziałek: Śmigus-dyngus
Trzy-, czteroletniemu dziecku możesz wytłumaczyć, skąd się wzięła nazwa śmigus-dyngus, czyli lany poniedziałek. Opowiedz, że kiedyś były to dwa osobne zwyczaje. Nazwa „śmigus” wzięła się od uderzania (śmigania) po ciele gałązkami z palmy wielkanocnej. Miało to zapewnić szczęście.
A z polewaniem wodą związany był tylko dyngus. Lany poniedziałek to duża atrakcja! Trochę chlapania zaraz po przebudzeniu, kiedy jeszcze jesteście w piżamach (wtedy szybko można się przebrać), rozrusza zaspaną rodzinę i uszczęśliwi malucha. Z przedszkolakiem, który już przed rokiem zaznał smaku dyngusa, warto wcześniej (np. wieczorem poprzedniego dnia) ustalić zasady zabawy, żeby nie wymknęła wam się spod kontroli. Uprzedź malucha, że goście, którzy was tego dnia odwiedzą, powinni być wyłączeni z tej zabawy – no, chyba że sami wykażą się inicjatywą. Miłego świętowania!
Konsultacja: dr Aleksandra Jasielska, psycholog, pracuje na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Zobacz też:
- Kolorowe jajka na patyku krok po kroku
- Wielkanoc last minute - niebanalne i łatwe do zrobienia wielkanocne ozdoby
- Naucz dziecko wielkanocnej tradycji poprzez zabawę