Jesteś ojcem? Pewnie już wiesz, że gdy rodzi się dziecko, zapotrzebowanie na niektóre talenty, cechy charakteru i umiejętności gwałtownie rośnie. Wiele z nich masz, choć niekoniecznie musiałeś korzystać z nich w aż takim zakresie jak teraz. Inne będzie próbowało wyćwiczyć w tobie twoje dziecko. Możesz być pewien, że będzie niczym najlepszy trener - nie odpuści!

Reklama

Polecamy także: Dobry tata - co to właściwie znaczy?

Co ci się przyda?

1. Cierpliwość i opanowanie

Być może widziałeś tę fotkę gdzieś w sieci: siedzącemu przy stole facetowi o pokerowej twarzy spływa z czoła na krawat i koszulę ciecz w kolorze czekolady. Do wazy, która stoi przed nim, wpadła właśnie piłka. Podpis: "Cierpliwość i opanowanie. Dopiero mając dzieci odkryjesz, na jakim poziomie są u ciebie".
Tak to właśnie wygląda: dziecko nie raz i nie dwa wystawi cię na próbę. Będzie płakać, jęczeć, kwękać, marudzić, piszczeć, hałasować, obśliniać twoją komórkę, polować na laptopa i robić mnóstwo innych denerwujących rzeczy. Dlatego warto umieć panować nad własnymi emocjami.
– Nie chodzi o to, by ukrywać emocje (dziecku można powiedzieć "Złości mnie, gdy robisz to, czy tamto"), ale o to, by nie dać się ponieść złości. Trzeba zreflektować się, zanim wybuchniemy, powiedzieć sobie "Ok, ono wrzeszczy i tupie, ale ja jestem dorosły i potrafię się kontrolować." A jeśli już wybuchniemy (to może się przydarzyć nawet Dalajlamie), trzeba przeprosić dziecko i przyznać się do błędu ("Nie powinienem tak na ciebie krzyczeć, zdenerwowałem się, przepraszam"). Ojcowski autorytet przez to nie ucierpi. Wręcz przeciwnie – zapewnia Kazimierz Ździebło, psycholog i psychoterapeuta z Dolnośląskiego Centrum Psychiatrii i Psychoterapii SUPER-ego, ojciec Zosi i Krzysia.

2. Wrażliwość

Nie namawiamy cię, byś zaczął płakać na kreskówkach, jednak gotowość odczytywania sygnałów wysyłanych przez dziecko jest bardzo wskazana. Niemowlę nie powie, że boli je brzuch albo chce się przytulić. Starsze dziecko nie zawsze będzie umiało nazwać swoje uczucia czy potrzeby. Dlatego warto nastawić się na odbiór i nauczyć się je odczytywać, co oczywiście nie jest łatwe i nie zawsze się udaje.
– Warto też próbować zrozumieć malucha. Jeśli na przykład płacze, mówienie "Nie becz, nic się nie stało" niewiele daje. Bo przecież coś się stało, czegoś chce, coś mu dolega, o czymś chce mi powiedzieć skoro płacze – mówi psycholog.

Zobacz także

3. Umiejętność okazywania uczuć

Dziecko nie może zgadywać, że je kochasz, musi być tego pewne. To jednak nie oznacza, że musisz okazywać uczucia dokładnie tak samo jak jego mama, np. obsypując je milionem całusków.
– Ona może przytulać, ty bawić się z nim, tarmosić, siłować. Nie jesteś mamą bis, a dziecku nie przeszkadza, że każde z rodziców traktuje je nieco inaczej – wyjaśnia Kazimierz Ździebło.
Jednym z najważniejszych sposobów okazywania uczuć jest uwaga, jaką dajemy dzieciom, to, że dostrzegamy ich potrzeby, reagujemy na nie, akceptujemy jego potrzeby.

4. Umiejętność podejmowania decyzji

Nie chodzi o to, byś był dyktatorem i mówił "Ma być tak a tak, koniec dyskusji", czasem jednak bardzo przydaje się męska zadaniowość i brak skłonności do zagłębiania się w tysiąc subtelności. Jeśli np. dzieje się coś niepokojącego, trzeba iść do lekarza, a nie snuć domysły.

5. Umiejętność dbania o siebie

Warto oczywiście rzucić palenia, dbać o formę i chodzić do lekarza, ale chodzi także o twój komfort psychiczny.
– Dzieci nauczyły mnie, że muszę mieć trochę czasu dla siebie: spotkać się z kumplami, zająć swoimi pasjami. To pozwala mi się zresetować, uwolnić zgromadzone emocje. Dzięki temu jestem lepszym ojcem – mówi psycholog.

6. Umiejętność przewidywania

Wyobraźnia przydaje się nie tylko dlatego, że pozwala wymyślać fajne bajki i zakręcone zabawy. Gdy się ma dziecko, trzeba wiedzieć jakie konsekwencje może mieć zostawienie szeroko otwartego okna, picie gorącej herbaty z maluchem w ramionach czy zostawienie ważnych dokumentów w zasięgu jego rąk.
Trzeba też stale pamiętać, że małe dziecko nie potrafi dbać o własną skórę i wystarczy moment, by wpakowało się w poważne tarapaty.

Sprawdź co zagraża twojemu dziecku

[CMS_PAGE_BREAK]

7. Elastyczność

Wszelkie plany (wyjścia, wyjazdu, dojazdu na określoną godzinę w jakieś miejsce itd) mogą wziąć w łeb, gdy malec się rozchoruje albo wydarzy się coś nieprzewidzianego. Warto być na to przygotowanym, wówczas frustracja jest mniejsza.

8. Dbałość o słowo

Nie można rzucać słów na wiatr.
– Jeśli mówię "Później się z tobą pobawię", robię to. Jeśli obiecam, że w weekend pójdziemy na rower, idziemy – mówi psycholog. Bycie słownym nie zawsze jest łatwe, bywa także nieprzyjemne. Jeśli się powie "Jeśli nie posprzątasz pokoju, nie obejrzysz bajki", także trzeba dotrzymać słowa.

9. Świadomość, że dziecko to nie kumpel

Wygłupy? Jak najbardziej. Sztama? Oczywiście. Jednak dziecko musi wiedzieć, że ma w tobie oparcie i że czynisz jego świat bezpieczniejszym wyznaczając mu jasne granice: to wolno, a tego nie.
– Warto też uświadomić sobie, że dziecko nie wszystko jest w stanie zrozumieć, bo jest na to zbyt małe. Trzeba mówić do niego konkretnie i pamiętać, że wszystko, co mówimy, może rozumieć dosłownie. Ważne jest także to, że niektórymi sprawami (sytuacją finansową, kłopotami w pracy) zwyczajnie nie powinno się go obciążać.

10. Świadomość, że dziecko nie jest twoją kopią

Gdy się ma dziecko, można mieć pokusę, by ulepić z niego kogoś na własne podobieństwo: zainteresować sportem, łowieniem ryb itd. Tyle, że tak się nie da.
– Dziecko może być kompletnie inne niż my, mieć np. zupełnie inny temperament, inne zdolności, możliwości fizyczne itd – uprzedza psycholog.
Warto też pamiętać, by nie przeholować z podnoszeniem mu poprzeczki. Tak, to prawda: rolą ojca jest między innymi uczenie dziecka odwagi i pokonywania przeszkód. Ale nie da się tu pójść na skróty, do wszystkiego trzeba dojść małymi kroczkami i np, nie krzyczeć na malca, który boi się wejść na drabinkę.

Przeczytaj także: Niezdarne dziecko: wiemy, jak mu pomóc!

11. Świadomość, że jesteś dla dziecka wzorem

Dziecko uczy się od ciebie zawsze, nie tylko wtedy, gdy akurat tego chcesz. W dodatku uczy się przede wszystkim tego, co widzi. Słowa mają dla niego mniejsze znaczenie. Przykład? Proszę bardzo: to od ciebie syn uczy się co to znaczy być mężczyzną, a córka – jak należy być przez mężczyznę traktowaną.

12. Umiejętność cieszenia się chwilą

Jesteśmy zaganiani i mamy na głowie tysiące spraw. Warto jednak nauczyć się skupiania na tym, co się dzieje tu i teraz.
– To banał, ale tak: dzieci rosną nieprawopodobnie szybko i żadna z chwil, które minęły, już się nie powtórzy – mówi psycholog. – Dobrze jest także trochę wyhamować. Ja sam podczas wakacji przyłapałem się na tym, że poganiam synka kompletnie bez potrzeby. Dopiero gdy przystopowałem, zobaczyłem jak fajnie wrzucać z nim kamyki do wody i nigdzie się nie spieszyć, obserwując piękno świata z jego poziomu.

Reklama

Polecamy także: 10 przykazań dla ojca - jak dobrze wychować dziecko?

Reklama
Reklama
Reklama