Zaangażowanie ojca w wychowywanie dziecka okazuje się z psychologicznego punktu widzenia bardzo istotne. Dla malucha bezcenna jest bliska więź emocjonalna zarówno z mamą, jak i z tatą. Jednak twarde wymogi współczesnego rynku pracy sprawiają, że najczęściej tata całe dnie spędza w pracy, a dla dziecka staje się oszczędnie dozowaną atrakcją. W oczach malca jest gościem, który zjawia się w domu, by chwilę pobawić się z maluchem i znowu zniknąć.
To nieprawda, że tylko matka może dobrze zajmować się dzieckiem i ojciec nie jest w stanie jej zastąpić. Badania psychologiczne dowodzą, że niemowlę reaguje emocjonalnie na bliskość swojego taty równie żywo, co na obecność mamy. Wprawdzie mężczyzna nie jest w stanie nakarmić go piersią, ale wszystkie czynności pielęgnacyjne może wykonywać równie sprawnie jak kobieta. Potrafi też zapewnić maleństwu czułość, nauczyć się odczytywać jego potrzeby i znakomicie umie bawić się z malcem.
Tata sposobem na lęk separacyjny
Udowodniono, że maluchy pozostające często pod opieką taty mają mniejszy lęk przed rozłąką z którymkolwiek z rodziców. "Protest separacyjny" nie jest u nich tak dramatyczny i wcześniej słabnie. Wyjazd jednego z rodziców na kilka dni dziecko znosi lepiej, bo drugie jest w stanie czasowo zastąpić maluchowi to nieobecne. Stała opieka ojca znacznie zmniejsza też u dziecka naturalnie pojawiające się w rozwoju obawy przed wszystkim, co nowe i nieznane.
Tata w domu: korzyści dla dziecka i ojca
Korzyści z bliskiego związku z potomkiem czerpie także tata. Okazało się bowiem, że troskliwość i czułość ojcowska rozwija się tym intensywniej, im więcej czasu mężczyzna poświęca swojemu dziecku.
Uwaga, ojcowie! Jeśli chcecie, by Wasze dzieci były inteligentne i osiągnęły życiowy sukces, nie rezygnujcie ze spędzania z nimi czasu. Naukowcy wykazali, że istnieje związek między wynikami w nauce a obecnością ojca w życiu dziecka. Najlepsze wyniki w szkole osiągają ci młodzi ludzie, których tatusiowie dużo zajmowali się nimi we wczesnym dzieciństwie.
Jeśli więc życie tak się potoczyło, że chwilowo nie macie pracy albo żona zarabia więcej, rozważcie możliwość pozostania w domu i zajęcia się maluchem. Może skorzystacie z prawa do urlopu tacierzyńskiego? Przeżył się już tradycyjny podział ról w rodzinie. Czas docenić rolę ojca. Niekonwencjonalne rozwiązania przyniosą korzyści wszystkim. Odwagi!