Antykoncepcja dla mam

Antykoncepcja po ciąży? Jest potrzebna, jeśli chcesz wrócić do udanego życia seksualnego, a boisz się kolejnej ciąży. Oto metody antykoncepcji, które są dozwolone nawet dla mam karmiących piersią (mniej lub bardziej skuteczne – wybór należy do ciebie).

Metody naturalne

Mierzenie temperatury, obserwacja śluzu. Jeśli choć przez moment pomyślałaś o naturalnych metodach, daj sobie z nimi spokój. Po porodzie masz kompletnie rozregulowaną gospodarkę organizmu i mierzenie temperatury czy obserwację śluzu możesz potraktować wyłącznie hobbystycznie.
Karmienie piersią. Opowieści o tym, że to dobra metoda antykoncepcyjna, włóż między bajki. Teoretycznie, jeśli przystawiasz malca do piersi regularnie, np. co trzy godziny, i nie podajesz mu smoczka, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę wynosi tylko jeden procent. Wystarczy jednak, że dzidziuś (a ty z nim) prześpicie jedno karmienie, by zmienił się poziom hormonów, a więc szansa na zapłodnienie bardzo wzrasta.

Uwaga! Brak miesiączki również nie oznacza, że jesteś "bezpieczna". Spadek hormonów może odblokować owulację w najmniej spodziewanym momencie.

Prezerwatywy

Dość dużym ryzykiem obarczone jest też stosowanie prezerwatyw (w ciążę zachodzi od dwóch do piętnastu kobiet na sto). Możesz oczywiście dodatkowo zabezpieczać się środkami chemicznymi (sprawdź: globulki, czyli preparaty chemiczne), ale ich skuteczność także jest niska.

Tabletka jednoskładnikowa

Tabletka jednoskładnikowa (zawiera wyłącznie progestagen) jest dobrym rozwiązaniem dla mam karmiących piersią. W Polsce jest sprzedawana pod nazwą Cerazette. Taka pigułka powoduje zgęstnienie śluzu szyjkowego, zmniejsza ilość i rozmiar naczyń krwionośnych w śluzówce macicy, przez co zapobiega zapłodnieniu.

Zalety tabletki jednoskładnikowej:

niski wskaźnik Pearla (stosuje się go do oceny skuteczności danej metody, podając liczbę zapłodnień na 100) – dla tabletki jednoskładnikowej wynosi 0,5 (czytaj: wskaźnik Pearla, czyli skuteczność antykoncepcji).
jest całkowicie bezpieczna dla dziecka – ilość hormonów przenikająca do krwi jest na tyle znikoma, że pokarm ich nie zawiera
nie hamuje laktacji.

Wady tabletki jednoskładnikowej:

wymaga żelaznej dyscypliny – trzeba je zażywać codziennie o tej samej godzinie (tolerancja wynosi tylko jedną godzinę w obie strony).
skutkami ubocznymi mogą być zaburzenia miesiączkowania, depresja i spadek libido (sprawdź: seks a pigułki) – trzeba wtedy skonsultować się z ginekologiem.

Czytaj: prezerwatywa męska rzecz.

[CMS_PAGE_BREAK]

Zastrzyki hormonalne

Ta metoda jest wygodniejsza od tabletek (bo zastrzyk dostajesz tylko raz na trzy miesiące) i bardziej skuteczna (wskaźnik Pearla 0,3). Działanie zastrzyków (Depo-Provera) polega na zahamowaniu owulacji. Można je stosować w czasie karmienia piersią.

Niestety, dość nieprzyjemne mogą być działania uboczne:

zaburzenia miesiączkowania
wzrost wagi
migreny
depresja
spadek libido (dużo silniejsze niż przy tabletce).

Uwaga! Zastrzyki domięśniowe sprawiają też, że stosunkowo powoli wraca płodność. Jeśli więc chcesz je zastosować, kolejną ciążę musisz zaplanować z dużym wyprzedzeniem (więcej: antykoncepcja w zastrzyku).

Wkładka domaciczna, czyli spirala

Już sześć–osiem tygodni po porodzie możesz zdecydować się na założenie spirali, czyli wkładki domacicznej (wskaźnik Pearla 0,8). Jeśli miałaś cesarskie cięcie, musisz poczekać pół roku. Masz do wyboru:

spiralę z dodatkiem miedzi lub srebra – takie zmniejszają ruchliwość plemników i utrudniają im dotarcie do komórki jajowej (są bezpieczne dla karmiącej mamy)
wkładkę hormonalną.

Ilość hormonów uwalniana ze spirali, podobnie jak w przypadku tabletek jednoskładnikowych, jest na tyle niewielka, że lekarze polecają ją również podczas karmienia. Niewątpliwą zaletą spirali jest wygoda – zakładasz ją raz i... o antykoncepcji zapominasz na pięć lat.