Pobite dziecko

Rodzice tłumaczyli lekarzom, że chłopiec wypadł z łóżeczka. Obrażenia malca były jednak na tyle poważne, że od razu wezwano policję.

O tej szokującej historii mówią wszyscy. Czy powód, który podał 63-latek usprawiedliwia go?

„On dał nam szczęście” - twierdzi matka i dodaje „Wiem, jak wychowywać dziecko”. My, mamy wątpliwości, a wy?

Wydaje się  niemożliwe, by dziecko, które nie uczestniczyło w  żadnym wypadku, miało tak poważne obrażenia. A jednak! Jak do tego doszło?

Powiedzmy to głośno: nie bieda rodziców, ale ich picie i bicie są powodami, dla których dzieci są zabierane z domów rodzinnych. Posłuchaj tych historii.

Marcel miał niespełna dwa lata. Ostatni miesiąc życia spędził w śpiączce, po pobiciu. Ale nie było to pierwsze pobicie, tak mówią lekarze, którzy go badali. Jak wiele razy, w swoim krótkim życiu, był bity i katowany? Jak to możliwe, że nikt nic nie zrobił?!

Policjanci z Kalisza ustalili już, kim jest kobieta, która jest podejrzana o to, że w supermarkecie drastycznie pobiła 4-letniego syna. Dziecku pomogli pracownicy sklepu. Dlaczego nikt więcej nie zareagował?