„Czy całe rodziny muszą siedzieć po nocach, żeby robić jesienne wyklejanki, wyszywanki i co tam jeszcze nauczycielka sobie wymyśli? Wy z nas kpicie!” [LIST DO REDAKCJI]
Pamiętam, jak bardzo rozbawił mnie pewien obrazek, który ktoś udostępnił na Facebooku… Zaspana kobieta odbiera telefon i słyszy coś w stylu: „Dzień dobry, już 3 nad ranem. Śpi pani? Bo my właśnie będziemy się kłaść. Dopiero skończyliśmy pracę plastyczną o jesieni, którą zadała pani w klasie I b”. Tylko że wtedy nie miałam pojęcia, że tyle w tym prawdy. W poniedziałek o północy miałam wielką ochotę zadzwonić do wychowawczyni syna i oznajmić, co sądzę o jej pomysłach na prace domowe…