Reklama

Zima sprawia, że wolimy zostać w domu i poleżeć pod cieplutkim kocykiem. Zwłaszcza w niedzielę. Ale nie w taką jak ta najbliższa, 10 stycznia. Tego dnia warto wyjść. Po to, żeby wrzucić pieniążek do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po to, żeby zrozumieć, jak fajnie jest pomagać. Po to, by zobaczyć mnóstwo czerwonych serduszek – na puszkach, kurtkach, torebkach – i poczuć, że tego dnia jesteśmy razem. Dla tych wszystkich powodów i dla wielu innych założyliśmy sztab.

Reklama

To sporo pracy

Sztab dba o to, by ludzie, którzy chcą zostać wolontariuszami i wziąć udział w zbieraniu pieniędzy, mogli to zrobić bezpiecznie, profesjonalnie, zgodnie z zasadami. To on dba o przekazanie wolontariuszom puszek, identyfikatorów, serduszek. To on dba, by zebrane pieniądze były dokładnie przeliczone i dostarczone w odpowiednie miejsce czy przelane na odpowiednie konto. To sporo pracy i odpowiedzialności, ale warto je podjąć, bo...

To dużo dobrej zabawy

Kiedy przyjechaliśmy do siedziby Fundacji, by wyrobić identyfikatory, poczuliśmy się jak zgrana grupa, która ma wspólny cel i realizuje go z uśmiechem. Były z nami nasze dzieci, byli mężowie, koledzy i... kamera – po to, by upamiętnić naszą pracę. Dzięki niej i wy możecie zobaczyć, co robiliśmy, poznać opinie dzieci i... samego Jurka Owsiaka, który twierdzi, że takie podekscytowanie towarzyszy mu co roku już od 24 lat!

A najwięcej jest satysfakcji

Kiedy pomagasz, czujesz, że jesteś lepszym człowiekiem. Kiedy pomagasz, twoje życie ma głębszy sens. Kiedy pomagasz, masz ogromną satysfakcję, że wiele rzeczy zależy także od ciebie. Truizmy? Nie, tylko wyjdź w niedzielę z domu.

Reklama

Czytaj też: Jurek Owsiak w trudnej rozmowie o pomaganiu

Reklama
Reklama
Reklama