Reklama

Jennifer Hacker Pearson zwierzyła się na swoim blogu, co przytrafiło się jej dziecku, gdy miało zaledwie 10 dni. Napisała, że nie życzy nawet najgorszemu wrogowi, by musiało przeżywać coś podobnego...

Reklama

Zgłoś się do testowania i zdobądź 1 z 200 opakowań Enfamil Premium 3!

Wymioty jasnożółtym mlekiem u noworodka

Był wieczór, Jennifer wraz z mężem i synami (starszy 21 miesięcy, młodszy 10 dni) zbierali się już do spania, kiedy nagle zobaczyli, że młodszy syn zaczyna wymiotować jasnożółtym mlekiem. Wymioty były tak intensywne i jasne, że wyglądało to jak scena z horroru. Jennifer teraz wie, że mogła od razu pojechać z dzieckiem na pogotowie, ale postanowiła najpierw zadzwonić na medyczną infolinię i skonsultować stan zdrowia dziecka z pielęgniarką, która odebrała telefon. Kiedy jednak wspomniała, że noworodek wymiotuje jasnożółtym mlekiem, pielęgniarka kazała jej natychmiast zabrać syna do szpitala.

Z lokalnego szpitala do specjalistycznego Szpitala Dziecięcego

Jennifer pojechała z dzieckiem do lokalnego szpitala, ale tam lekarze uznali, że trzeba jak najszybciej przetransportować je karetką pogotowia do specjalistycznego Szpitala Dziecięcego, który znajdował się w Sydney, To wszystko wydawało się Jennifer nieprawdopodobne. Działo się tak szybko i było niesamowicie stresujące i przerażające. Jennifer nie mogła pojechać karetką wraz z dzieckiem, bo miała pod szpitalem swój własny samochód. Musiała więc dotrzeć na miejsce osobne.

Już na miejscu lekarze natychmiast zajęli się małym pacjentem. Podłączyli go do aparatury, nie udawało się jednak znaleźć żyły do wkłucia, żeby założyć wenflon. Chłopiec strasznie płakał, a Jennifer nie mogła nic zrobić, nie mogła go przytulić, jedynie starała się go uspokoić swoim głosem.

Czym grożą wymioty jasnożółtym mlekiem u noworodka?

Pielęgniarka wyjaśniła w końcu Jennifer, że musieli działać tak szybko, ponieważ przy takim objawie podejrzewa się, że dziecko ma skręcone jelita. Gdyby diagnoza się potwierdziła, jelita chłopca mogłyby się rozerwać i mógłby umrzeć. Lekarze musieli więc działać natychmiast.

Kiedy jednak dokładnie prześwietlono brzuszek dziecka i przyszły wyniki badań, okazało się, że z jego jelitami wszystko jest w porządku. Odłączono go od całej aparatury i Jennifer w końcu mogła przytulić syna najmocniej, jak tylko była w stanie. I robi tak już każdego dnia. Od tamtej pory minęło 5 lat, ale wciąż pamięta ten straszny czas.

W przypadku jej syna nie wyjaśniło się, co było powodem jasnożółtego mleka, na szczęście nie było to nic groźnego. Zna jednak rodzinę, w której dziecko podobnie jak jej syn wymiotowało w ten sposób i okazało się, że ma skręcone jelita. Niestety zadziałano zbyt późno i nie udało się mu pomóc. Dziecko tragicznie zmarło.

Jeśli zauważysz, że twojemu dziecku ulewa się jasnożółtym mlekiem, absolutnie tego nie lekceważ. Historia tego chłopca niech będzie przestrogą dla wszystkich młodych rodziców.

Zobacz też: Ulewanie noworodka - czy to normalne?

Reklama

Źródło: babyology.com.au

Reklama
Reklama
Reklama