Reklama

"Nie kłujesz, nie płacimy" (ang. “No jab, no pay") to program australijskiego rządu, który ma przekonać rodziców do szczepienia dzieci. Jaka jest główna zasada programu? Rodzicom, którzy nie szczepią dzieci, zostaną odebrane świadczenia przyznawane przez rząd.

Reklama

Minister zdrowia Australii, Greg Hunt, wyliczył, że dzięki programowi, który ruszył 1 stycznia 2016 roku, liczba zaszczepionych dzieci zwiększyła się o 200 tysięcy. "Jestem zachwycony widząc wzrost liczby rodziców szczepiących dzieci. Robimy co tylko możemy, żeby zachęcić rodziców do szczepień. Te statystyki pokazują, że nasza polityka działa" – powiedział Hunt w rozmowie z Courier-Mail.

Mimo "działającej polityki", prawa do świadczeń na dzieci straciło dotąd ponad 140 tysięcy rodzin. Według statystyk rządu, do tej pory w Australii zaszczepiono 92,2 proc. maluchów poniżej 5. roku życia.

Sprawdź polski kalendarz szczepień.

Myślicie, że odbieranie świadczeń rodzicom, którzy nie szczepią dzieci, jest dobrym pomysłem? Wyobrażacie sobie wprowadzenie takiego programu w Polsce, np. "Nie szczepisz, nie dostajesz 500+"? Czekamy na wasze komentarze!

Czytaj także: Świadczenia na dzieci w 2017 roku

Reklama

Źródło: people.com, rp.pl

Reklama
Reklama
Reklama