Oparzenia po barszczu Sosnowskiego goją się naprawdę długo, a blizny mogą utrzymywać się wręcz latami. Choć co roku w mediach pojawiają się informacje o tym, jak groźna jest ta roślina, nadal zdarzają się przypadki poparzenia wśród dzieci.

Reklama

Poparzenie barszczem Sosnowskiego

Mała Ella z Heartpool w Anglii doznała poważnych oparzeń przez tę niebezpieczną dla zdrowia roślinę. Dziewczynka bawiła się w parku, w którym występował barszcz Sosnowskiego. Na początku matka dziewczynki myślała, że oparzenia to po prostu oparzenie od słońca, jednak później na dłoniach dziecka zaczęły pojawiać się ogromne i bolesne pęcherze. Dwulatka doznała dotkliwych poparzeń, mimo że jedynie przez chwilę dotknęła barszczu Sosnowskiego.

Wraz z upływem kolejnych godzin rany stawały się coraz bardziej rozległe, a dziewczynka płakała z bólu. Rodzice zawieźli ją do szpitala. Na miejscu poprzecinano pęcherze, które pojawiły się na rączkach dziewczynki, usunięto martwy naskórek i zabandażowano ręce dziecka. Ojciec Elli powiedział, że nigdy nie widział u dziecka aż tak dużych oparzeń.

Uważajcie na swoje dzieci!

W szpitalu lekarze zastanawiali się, co wywołało u dziewczynki aż tak poważne zmiany skórne. Rodzice przypomnieli sobie, że w parku, w którym bawiła się dziewczynka, rośnie specyficzna roślina. Znaleźli później w internecie zdjęcie barszczu Sosnowskiego i doszli do wniosku, że to właśnie ta roślina odpowiada za cierpienie dziewczynki.

„Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem. Wiele razy widziałem tę roślinę, ale nie wiedziałem, co to jest i co może spowodować. To bardzo ważne, aby ludzie o tym wiedzieli. Nie chciałbym, żeby ktoś przechodził przez to, przez co przechodzimy my – Ella bardzo cierpi z tego powodu. To dla niej straszne. Jeśli zobaczycie, co przydarzyło się mojej córce, nie pozwolicie swoim dzieciom zbliżyć się do tej rośliny” – powiedział tata dziecka na łamach gazety „Metro”.

Zobacz także

Koniecznie sprawdźcie, jak udzielić pierwszej pomocy po oparzeniu barszczem Sosnowskiego! Ta wiedza pomoże oszczędzić waszym dzieciom wielu cierpień.

Źródło: updatesnews.com, natemat.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama