Barszcz Sosnowskiego – oparzenia po nim goją się naprawdę długo, a blizny mogą utrzymywać się latami. Dermatolog radzi, jak rozpoznać tę niebezpieczną roślinę i co robić po kontakcie z nią. Zobacz, jak wyglądają rany po oparzeniu barszczem Sosnowskiego.
Barszcz Sosnowskiego – oparzenie po tej toksyczne roślinie może być naprawdę silne. Powoduje ono zmiany pęcherzowo-zapalne i owrzodzenia, które długo się goją. Dr Grażyna Nieżurawska, pediatra dermatolog, wyjaśnia, że groźne skutki dla zdrowia wywołuje nie tylko bezpośredni kontakt barszczu Sosnowskiego ze skórą. Sprawdź, jak wygląda oparzenie barszczem Sosnowskiego.
Barszcz Sosnowskiego to niebezpieczna roślina, którą często można spotkać w pobliżu lasów, na łąkach, nieużytkach. Został sprowadzony do Polski z Kaukazu w latach 70. (stąd jego druga nazwa: zemsta Stalina). Miał służyć jako pasza dla bydła. Chociaż zaniechano jego uprawy, jest to gatunek bardzo inwazyjny, który szybko się rozprzestrzenia w całej Polsce.
Barszcz Sosnowskiego można łatwo rozpoznać, ponieważ:
jest wysoki (dorasta nawet do 3-5 m),
ma duże liście,
ma bardzo grube łodygi (u podstawy nawet do 8-12 cm).
Bywa jednak mylony z innymi roślinami o dużych liściach, takimi jak:
łopian,
podbiał,
barszcz zwyczajny,
pasternak,
arcydzięgiel.
Mogą one dorastać nawet do 2 m wysokości, mają jednak delikatniejszą budowę niż barszcz Sosnowskiego.
Na poniższych zdjęciach możesz zobaczyć, jak wygląda barszcz Sosnowskiego:
Objawy mogą pojawić się bezpośrednio po styczności z rośliną lub nawet 24 godziny później. Poparzenie rośliną często jest tak silne, że musi być leczone w szpitalu.
Barszcz Sosnowskiego jest najbardziej niebezpieczny w czerwcu i lipcu, gdy kwitnie.
Bezpośredni kontakt skóry z rośliną jest szczególnie groźny. W soku barszczu Sosnowskiego znajdują się furokumaryny, które po kontakcie z promieniami słońca mogą powodować silne oparzenia.
„Skutki kontaktu ze skórą barszczu Sosnowskiego mogą pojawić się bezpośrednio po kontakcie skóry z niebezpieczną rośliną, ale też nawet po 24 godzinach, zwłaszcza po nasłonecznieniu. U niektórych osób są łagodne: to tylko zaczerwienienie i wysypka, u innych poważne oparzenia, bąble, rany. Szczególnie narażone na silne oparzenia są dzieci i osoby o jasnej karnacji skóry” – mówi Izabela Sachajdakiewicz z Pracowni Stosowanej Ekologii Roślin Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania.
Możliwe są nawet oparzenia bez bezpośredniego kontaktu z rośliną. W upalne dni (zwłaszcza podczas kwitnienia i owocowania) toksyczne związki mogą wydostawać się w postaci aerozoli i osadzać się na skórze. Na tych zdjęciach możesz zobaczyć, jak wygląda poparzenie barszczem Sosnowskiego.
Tak mogą wyglądać oparzenia po kontakcie skóry z barszczem Sosnowskiego. Rośliny muszą być niszczone w ubraniu ochronnym.
Dr Grażyna Nieżurawska podkreśla, że po oparzeniu barszczem Sosnowskiego „jak najszybciej trzeba umyć skórę, by zmyć z niej toksyczne związki. Jeśli pojawi się zaczerwienienie, trzeba postępować jak przy każdym oparzeniu: włożyć oparzone miejsce do chłodnej wody, podać środek przeciwbólowy. Jeśli oparzenie jest poważne, widać bąble, nadżerki, trzeba jak najszybciej jechać z dzieckiem do szpitala, na izbę przyjęć. Na oparzone miejsce stosuje się maści ze sterydami, opatrunki z antybiotykiem, żeby nie doszło do zakażenia. Czasem oparzenia są tak silne, że konieczne jest leczenie w szpitalu”.
Najgorzej, jeśli objawy oparzenia barszczem Sosnowskiego (bąble i pęcherze) pojawią się dopiero po pewnym czasie. Trudno wtedy powiązać je z kontaktem z rośliną.
„Skóra po oparzeniu goi się długo. Znamiona i blizny potrafią utrzymywać się latami, a czasem można je usunąć tylko chirurgicznie. Nie wolno wystawiać skóry na słońce, ponieważ łatwo dochodzi do kolejnego oparzenia” – tłumaczy dr Grażyna Nieżurawska.
Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że „zemsta Stalina” w dość agresywny sposób zajmuje coraz to większe obszary naszego kraju. „Mimo licznych starań, głównie samorządów, barszcze kaukaskie zajmują coraz większy obszar Polski. Dotychczasowe próby likwidacji stanowisk tych roślin nie przyniosły oczekiwanych rezultatów” – czytamy w raporcie, do którego dotarł magazyn „Fakt”.
Aktualnie realizowane są w Polsce programy mające na celu zwalczanie tej toksycznej rośliny. Wiadomo jest, że niektóre z gmin korzystają z takiej pomocy, nie ma jednak dokładnych danych, jak wiele regionów Polski rzeczywiście realnie zajmuje się tym problemem.
Gdy zobaczymy roślinę przypominającą barszcz Sosnowskiego, najlepiej zrobić jej zdjęcie i wysłać do Pracowni Stosowanej Ekologii Roślin Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania (barszcz.edu.pl), która w całej Polsce monitoruje miejsca, gdzie rośnie barszcz Sosnowskiego.
„Najlepiej zgłosić to do właściciela lub zarządcy ziemi, na której rośnie. Barszcz Sosnowskiego na razie nie jest rośliną zwalczaną w Polce z urzędu, dlatego nie zawsze reagują odpowiednie służby. Można jednak prosić właścicieli ziemi, żeby pozbyli się tej rośliny. Niestety, jest to gatunek, który silnie się rozprzestrzenia, dlatego nie wystarczy pozbyć się jednej rośliny, trzeba wyplenić wszystkie, znajdujące się w okolicach” – wyjaśnia Izabela Sachajdakiewicz.
Miejsca występowania barszczu Sosnowskiego można też zgłaszać do straży miejskiej. Nie ma co prawda prawnego obowiązku jego niszczenia, jednak w wielu miejscach w Polsce samorządy go niszczą.
Co robić, gdy dziecko się oparzy? Nie polewaj oparzonego miejsca lodowatą wodą, bo możesz tylko bardziej zaszkodzić. Nie smaruj też białkiem kurzym. Prawidłowa przeprowadzona pierwsza pomoc przy oparzeniu może zapobiec lub złagodzić blizny.
Pierwsza pomoc przy oparzeniu u dziecka polega na schłodzeniu uszkodzonego miejsca. Oparzenia są bardzo bolesne. Jeśli twoje dziecko dotknie gorącego żelazka, piecyka albo wyleje na siebie gorącą herbatę, sama zachowaj zimną krew . W zależności od stopnia oparzenia, możesz pomóc dziecku sama lub musisz niezwłocznie pokazać je lekarzowi. Sprawdź, co robić w przypadku lekkiego oparzenia i jak wygląda pierwsza pomoc przy oparzeniu 2 i 3 stopnia.
Pierwsza pomoc przy oparzeniu
Oparzenie u dziecka to poważna sprawa, bo jego skóra jest wyjątkowo delikatna. Jeśli zdarzy się wypadek, zastosuj się do tych zasad udzielania pierwszej pomocy przy oparzeniach:
zanurz chore miejsce w zimnej wodzie na kilkanaście minut. To ważne, by nie robić tego zbyt krótko. Możesz włożyć dziecko pod prysznic i polewać oparzone miejsce wodą. To przyniesie dziecku ulgę. Woda nie może być lodowata! Podobnie postępuj w przypadku oparzenia słonecznego ;
jeśli miejsce po oparzeniu jest tylko zaczerwienione, przykryj ranę jałowym opatrunkiem;
zaczerwienienie po oparzeniu możesz popsikać pianką Panthenol lub posmarować np. kremem Bepanthen Derm.
nie smaruj uszkodzonej skóry białkiem kurzym lub tłuszczem , by nie doprowadzić do zakażenia.
Kiedy do lekarza z oparzeniem?
W przypadku poważniejszego oparzenia konieczna jest jak najszybsza interwencja lekarska ! Jeśli na skórze pojawiły się pęcherze to znak, że dziecko musi zobaczyć lekarz. W przypadku niemowląt i dzieci poniżej 2 roku życia, zawsze powinnaś pokazać dziecko, które się oparzyło lekarzowi. Jeśli dziecko doznało oparzenia chemicznego (np. detergentami do sprzątania), zabierz do lekarza opakowanie środka, które je oparzyło.
Pierwsza pomoc przy poważnym oparzeniu
Jeśli na skórze pojawiają się pęcherze lub dziecko oparzyło dużą powierzchnię ciała, pojedź z nim od razu do szpitala lub wezwij...
StockAdobe
Aktualności
7-latek z Poznania poparzył się trującą rośliną i trafił do szpitala!
Mimo że od wypadku minęły już dwa tygodnie, niebezpieczny chwast wciąż jest w tym samym miejscu i zagraża kolejnym dzieciom.
7-letni Filip w piątek 1 czerwca wyszedł pobawić się z innymi dziećmi w pobliżu swojego domu przy ul. Wspólnej na poznańskiej Wildzie. Po powrocie miał na ciele ślady, jakby wpadł w jakieś zarośla lub chwasty . Rodzice nie wiedzieli, co naprawdę stało się chłopcu. Kiedy następnego dnia na ciele Filipa pojawiły się bąble i zaczerwienienia, zaczęli sprawdzać, co mogło być przyczyną. Podejrzewali, że chłopiec został poparzony przez trującą roślinę o nazwie barszcz Sosnowskiego.
Ślady na ciele wskazywały na poparzenie barszczem Sosnowskiego
Na skórze Filipa następnego dnia po zdarzeniu pojawiły się bąble, pęcherze i zaczerwienia . Tego dnia był on akurat z rodziną poza miastem – dużo przebywał na słońcu i pluskał się w jeziorze. Wszystko wskazywało na to, że ślady na ciele to wynik kontaktu z barszczem Sosnowskiego – rośliny, która powoduje silne oparzenia, nasilające się właśnie na skutek wystawienia skóry na promienie słoneczne. Co gorsza, stan chłopca coraz bardziej się pogarszał , a rany nie goiły mimo że rodzice możliwie szybko zastosowali pierwszą pomoc po poparzeniu barszczem .
W niedzielę, dwa dni po wypadku, Filip trafił do miejscowego szpitala. Na miejscu lekarz potwierdził, że skóra wygląda jak po poparzeniu barszczem Sosnowskiego. Postanowiono więc zbadać, czy to faktycznie barszcz, tym bardziej, że roślina była jedynie zabezpieczona prowizorycznie taśmą i istniało ryzyko, że kolejne dzieci zostaną poparzone.
Tak może wyglądać skóra po poparzeniu barszczem Sosnowskiego
Zdjęcia: Facebook/Dorota Wrońska
To jednak nie barszcz Sosnowskiego
Na miejsce, gdzie chłopiec został poparzony, udali się funkcjonariusze straży miejskiej wraz z profesor łąkoznawstwa . Profesor uznała, że na tym terenie, który został zabezpieczony taśmą, nie ma barszczu Sosnowskiego. Należy zatem gdzie indziej szukać...
AdobeStock
Czas wolny
Co na oparzenia słoneczne u dzieci: domowe sposoby i kremy [TANIE I SKUTECZNE]
Oparzenia słoneczne to efekt braku kremu z filtrem UV, zbyt długiego przebywania na słońcu i nieosłaniania ciała przed działaniem promieni słonecznych. Na oparzenia słoneczne u dzieci działają niektóre domowe sposoby, ale warto mieć też pod ręką sprawdzony krem.
Przed oparzeniem słonecznym nie uchroni żaden kapelusz ani nawet krem z filtrem, jeśli dziecko spędza na słońcu zbyt wiele czasu, kąpie się, a na jego skórę nie nakładasz kolejnych warstw ochronnych kosmetyku. Poza dobrym kremem z filtrem warto mieć przy sobie kremy na oparzenia słoneczne. Czasem na zaczerwienioną, swędzącą i bolącą skórę po oparzeniu pomogą też domowe sposoby.
Spis treści:
Co na oparzenia słoneczne u dzieci?
Domowe sposoby na oparzenia słoneczne u dzieci
Co to jest oparzenie słoneczne?
Dlaczego dochodzi do oparzeń na skórze?
Jak rozpoznać stopień oparzenia słonecznego u dziecka?
I stopień oparzenia słonecznego
II stopień oparzenia słonecznego
III stopień oparzenia słonecznego
IV stopień oparzenia słonecznego
Powikłania po oparzeniach słonecznych
Co na oparzenia słoneczne u dziecka?
Leczenie oparzeń słonecznych u dzieci zależy od stopnia oparzenia i nasilenia objawów. Jeśli skóra jest jedynie zaczerwieniona, wówczas można delikatnie polać ją chłodną (ale nie lodowatą) wodą. Można też posmarować skórę dziecka preparatem na oparzenia zawierającym alantoinę lub aloes .
Ulgę skórze przyniesie jej nawilżenie i natłuszczenie. Jeśli na skórze pojawiły się bąble i pęcherze, nie można ich przebijać. Nie powinno się też przykrywać oparzonej części ciała żadnym plastrem czy bandażem.
Każde poważniejsze oparzenie skonsultuj z lekarzem. W przypadku oparzeń III i IV stopnia konieczna jest hospitalizacja. W celu uniknięcia zakażenia rozległych ran chory powinien otrzymywać antybiotyk. W szpitalu podaje się też kroplówkę nawadniającą i leki przeciwbólowe.
Oparzeniu słonecznemu może towarzyszyć udar cieplny , dlatego gdy tylko istnieje takie zagrożenie, nie zostawiaj dziecka samego aż do czasu, gdy zjawi się...