Jak nasze dzieci powinny rozmawiać z dziećmi z Ukrainy: pytać o wojnę czy nie? Udawać, że nic się nie stało?
W polskich przedszkolach i szkołach pojawia się coraz więcej dzieci z Ukrainy – nic dziwnego, że coraz więcej rodziców zadaje sobie te pytania. Czy maluchy powinny rozmawiać ze sobą o wojnie, czy zupełnie na inne tematy? O odpowiedź poprosiliśmy ekspertkę dr Martę Jadwigę Pietrusińską.
Według dr Marty Jadwigi Pietrusińskiej, pedagożki i socjolożki specjalizującej się w relacjach międzykulturowych oraz w pracy z osobami z problemem uchodźczym, bardzo ważne jest, by w miarę możliwości przygotować polskie dzieci na spotkanie z ukraińskimi rówieśnikami. I zaufać w moc dziecięcych możliwości.
„Wyobraź sobie, że…”
Do polskich szkół i przedszkoli trafiają mali Ukraińcy w różnym wieku. Wśród nich ci, którzy opuścili kraj na samym początku wojny, i ci, którzy zdążyli zobaczyć jej okrucieństwo. To od tego w dużej mierze zależy, w jakim są stanie emocjonalnym i w jakim stopniu wojna zapisze się w ich pamięci.
Dr Marta Jadwiga Pietrusińska nie ma wątpliwości, że wszyscy znaleźliśmy się w niełatwej sytuacji, jednak to dorośli powinni wyjaśnić dzieciom, dlaczego w ich przedszkolu i szkole pojawili się nowi koledzy i nowe koleżanki.
„Warto wyjaśnić to w sposób właściwy do wieku dziecka. Uczciwie, choć bez drastycznych szczegółów związanych z wojną” – radzi dr Pietrusińska. „Następnie poprośmy dziecko, by wyobraziło sobie, że jest na miejscu ukraińskiego rówieśnika i spróbowało odpowiedzieć na kilka pytań” – dodaje.
O jakie pytania chodzi? Na przykład:
- Co w takiej sytuacji mogłoby okazać się dla ciebie najbardziej pomocne?
- Co byś chciała lub chciał usłyszeć na powitanie?
- O czym chciałabyś lub chciałbyś rozmawiać?
- Czego chciałabyś lub chciałbyś się dowiedzieć najpierw o swoich nowych kolegach, koleżankach i nowym miejscu, w którym się znalazłeś? A co ciekawiłoby cię najbardziej potem?
- Czy chciałabyś lub chciałbyś, aby dzieci z kraju, do którego przyjechałaś/przyjechałeś, wypytywały cię, jak wygląda wojna w twoim kraju? Czy wolałabyś/wolałbyś, gdyby chcieli wysłuchać cię, wtedy kiedy będziesz chciała/chciał o tym mówić?
Wczuwając się w sytuację rówieśnika z Ukrainy, dziecku dużo łatwiej będzie odnaleźć się w roli kogoś, kto może pomóc najlepiej, jak umie: zapoznając ukraińskiego kolegę lub koleżankę z otoczeniem, rozmawiając o wspólnych zainteresowaniach (ulubione zwierzęta, postacie z bajek), dając czas potrzebny na oswojenie się z nową rzeczywistością. Warto zacząć od rozmowy, co w obu krajach jest takie samo, a co zupełnie inne – pokazując, że tu może czuć się bezpiecznie.
Jak rozmawiać z ukraińskim dzieckiem? Wskazówki ekspertki
W tej trudnej sytuacji nie ma gotowych rozwiązań, jednak dr Marta Jadwiga Pietrusińska podpowiada, co może pomóc naszym dzieciom w relacjach z ukraińskimi rówieśnikami:
„Polskie dzieci powinny czuć, że bardzo dużo zależy właśnie od nich i jednocześnie, że dorośli nie włożyli zbyt wiele na ich barki. Równie ważne jest, by nie zakładać złych intencji kogokolwiek. I że w razie niejasności – zawsze dobrze jest dopytywać, by wyjaśnić nieporozumienia, które może wynikać z barier językowych czy różnic kulturowych”.
Odkrywanie tych różnic może być bardzo ciekawe, z tym że jak podkreśla dr Pietrusińska – nie powinniśmy koncentrować się na folklorze. Narodowe tańce, potrawy, tradycje to świetny pomysł na weekendową imprezę, ale na co dzień dobrze jest wyjaśniać sobie wzajemnie inne istotne kwestie. Takie, które dotyczą codziennego życia. Na przykład? Relacje uczniów i nauczycieli czy sposoby spędzania czasu wolnego.
Z pewnością warto zaangażować dzieci z Ukrainy, które już wcześniej znalazły się w polskich przedszkolach i szkołach. Mogą okazać się wspaniałymi tłumaczami – zarówno jeśli chodzi o przygotowanie napisów w języku ukraińskim (np. na drzwiach biblioteki, łazienki, szatni, klas), jak i podczas rozmów dzieci. Nie powinniśmy wykorzystywać ich jednak jako tłumaczy w rozmowach na tematy osobiste dotyczące rówieśników.
Książki dla dzieci o tematyce uchodźczej, które mogą pomóc zrozumieć sytuację rówieśników z krajów ogarniętych wojną:
- L. Bardijewska: Kot Karima i obrazki. Łódź 2016
- M. Błądek: Szary. Warszawa 2016
- B, Gawryluk: Teraz tu jest nasz dom. Łódź 2016
- K. Hosseini: Modlitwa do morza. Warszawa 2018
- P. Lindenbaum: Pudle i frytki. Poznań 2017
- J. Mikołajewski: Wędrówka Nabu Kraków 2016
- E. Nowacka: Kot, który zgubił dom. Warszawa 2016
- M. Roher: Wędrowne ptaki. Warszawa 2017
- F. Sanna: Podróż. Warszawa 2017
- Z. Stanecka: Basia i kolega z Haiti. Warszawa 2011
- R. Witek: Chłopiec z Lampedusy. Łódź 2016
- P. van Hest, A. Dijkstra: Kiedy trzeba uciekać. Warszawa 2019
- U. Ziober: Kunkush. Poznań 2018
Zobacz także:
- Wzruszające przywitanie ukraińskich dzieci w szkole. Mamy nagranie, przy którym nie można powstrzymać łez!
- Powitanie małego uchodźcy w przedszkolu. Tego nikt się nie spodziewał!
- Pomoc dla dzieci z Ukrainy: finansowa, rzeczowa, mieszkaniowa, wolontariat.