Piotr Żyła cieszy się sportowymi sukcesami, ale na sytuację w życiu prywatnym też nie może narzekać. Skoczek buduje dom i umacnia swój związek z nową partnerką. Podobno z dziećmi także ma poprawne relacje.

Reklama

Piotr Żyła o dzieciach: kibicują mi

Piotr Żyła skomentował medialne doniesienia na temat swoich rzekomych problemów rodzinnych. Jak twierdzi, nie przejmuje się zbytnio tym, co ludzie piszą o nim w internecie, a zaczepki ze strony byłej żony nie mają wpływu na jego samopoczucie.

„Nie wiem, skąd ludzie biorą te rzeczy w internecie. To, co się tam dzieje, jest czymś zupełnie innym od normalnego i realnego życia. A ja żyję realnie, a nie w Internecie. Nawet czasem nie wiem, co się dzieje w tym wirtualnym świecie, bo średnio mnie to interesuje” − powiedział w rozmowie z Onet Sport.

Wygląda na to, że oskarżenia Justyny Żyły, jakoby Piotr nie interesował się dziećmi, nie płacił alimentów, a nawet pozbawił byłą żonę samochodu, nie robią na nim wrażenia. Wręcz przeciwnie, Żyła zapewnia, że jego relacje z dziećmi są bardzo dobre i cały czas jest na bieżąco z tym, co się u nich dzieje:

„Oboje cieszyli się z medali, jakie zdobyłem w Oberstdorfie. Córka Karolina zaczęła jeździć na nartach. Grywa na pianinie i na flecie. Kuba zrobił sobie przerwę od skoków i nie wiem, czy jeszcze wróci. Chyba nie bardzo ciągnie go na skocznię”.

Zobacz także

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama