Reklama

Z danych GUS wynika też, że tylko nieco połowa matek trójki lub więcej dzieci jest aktywna zawodowo. Spada też liczba pracujących matek, które mają jedno lub dwoje dzieci, chociaż program 500 plus miał zachęcać Polki i Polaków do zakładania rodzin lub ich powiększania.

Reklama

Praca się nie opłaca?

Jak podaje serwis biznes.interia.pl, taka sytuacja wynika m.in. z niskich wynagrodzeń. Dochodzi do tego brak dostępności do żłobków czy przedszkoli. Mimo że w teorii placówek opiekuńczych przybywa – wciąż są gminy, gdzie pokonanie trasy dom-żłobek lub dom-przedszkole to prawdziwe wyzwanie. Choć pracodawcy oferują elastyczne formy zatrudnienia, najczęściej wiąże się to z najniższym wynagrodzeniem. Sytuację dodatkowo komplikują skutki pandemii, czyli zamykanie żłobków, przedszkoli i szkół w czasie społecznej kwarantanny oraz wzrost cen.

Tata do pracy, mama zostaje w domu

Powodem, dla którego matki coraz częściej rezygnują z zawodowej kariery, jest też „tradycyjny” podział ról w rodzinie. Zdecydowanie częściej to kobieta zostaje w domu i bierze na siebie obowiązki związane z opieką nad dziećmi oraz te związane z gotowaniem, praniem, sprzątaniem, itd., a mężczyzna pracuje.

Mimo rezygnacji z pracy kobiety rzadko jednak decydują na kolejne dziecko. Wskaźnik dzietności (tzn. liczba dzieci urodzonych przez 1000 kobiet) w 2020 roku wyniósł 1,378 – jest najniższy od kilku lat. Dla porównania w 2016 roku wynosił on 1,357. Może to oznaczać, że działania rządu, które miały na celu podniesienie wskaźnika dzietności, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów...

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama