Reklama

O tym, że w ciąży należy jeść ryby, słyszałaś pewnie nie jeden raz. Na talerz przyszłej mamy powinny trafiać przede wszystkim tłuste ryby morskie, które są m.in. cennym źródłem kwasów omega-3, witaminy D i jodu, czyli ważnych składników niezbędnych dla dobrego rozwoju dziecka. Z najnowszego badania opublikowanego w magazynie Journal of the American Medical Association Pediatrics wynika jednak, że jedzenie ryb w ciąży, może prowadzić do nadwagi i otyłości u dzieci. Jak to możliwe?

Reklama

Wspomniane badanie jest jednym z największych dotyczących tego tematu. Prowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców w ciągu 15 lat, objęło ponad 26 tysięcy mam i ich dzieci z Europy i Stanów Zjednoczonych. Z obserwacji zwyczajów żywieniowych kobiet w ciąży i rozwoju ich dzieci wyciągnięto zadziwiające wnioski. Potomstwo mam zajadających się podczas ciąży daniami rybnymi było do osiągnięcia drugiego roku życia nieco cięższe od rówieśników, których mamy nie przesadzały z jedzeniem ryb. W kolejnych latach nadmiar kilogramów w tej grupie dzieci ujawniał się jeszcze bardziej. Stąd wniosek badaczy: większe spożycie ryb w ciąży wiąże się z ryzykiem szybszego wzrostu dzieci w pierwszych dwóch latach życia i pojawieniem się nadwagi lub otyłości w kolejnych czterech latach.

Dodajmy od razu, że kluczowy jest tu zwrot „większe spożycie ryb”. Według obowiązujących zaleceń kobiety w ciąży powinny zjadać tygodniowo dwie porcje ryb. Uczestniczące w badaniu mamy jadały ich i mniej (np. średnio 1,5 porcji ryby tygodniowo w Belgii), i więcej (np. średnio ponad 4 porcje w Hiszpanii, czyli znacznie ponad ciążowe normy). Ograniczenie spożycia ryb jest spowodowane znieczyszczeniami wód morskich toksycznymi substancjami, które mogą kumulować się w mięsie ryb.

Autorzy badania wysuwają dwie hipotezy, które mogą tłumaczyć wyniki. Z jednej wynika, że nadwaga u dzieci mam jedzących dużo ryb może mieć związek z zanieczyszczeniem środowiska. Toksyczne substancje wnikające z wody do rybiego mięsa mogą prowadzić do zaburzeń hormonalnych u płodu, których skutkiem jest nadwaga. Druga hipoteza mówi, że to nadmiar kwasów tłuszczowych omega-3 może wpływać na rozwój komórek tłuszczowych u dziecka.

I jeszcze bardzo ważna informacja na koniec. Wyniki przedstawionego badania nie są sprzeczne z obowiązującymi zaleceniami żywieniowymi dla przyszłych mam. W ciąży nie należy rezygnować z jedzenia ryb. W Polsce i tak jemy ich za mało. Specjaliści donoszą również, że korzyści wynikające z uzwględnienia ich w diecie przewyższają ryzyko związane z ewentualną obecnością w nich toksycznych substancji. Nie przesadzajmy jednak z ilością – w ciąży jedzmy ryby dwa razy w tygodniu, w porcjach po około 100 g. Co za dużo to niezdrowo, także i w tym przypadku.

Czytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama