Reklama

Jeśli zastanawiasz się, czy jeść oscypka w ciąży, to są dwie możliwości: albo już jednego zjadłaś i teraz masz pewne obawy, albo dopiero zamierzasz po niego sięgnąć. Postępowanie w obu przypadkach będzie nieco inne. Podpowiadamy, co robić przed zjedzeniem oscypka oraz po jego konsumpcji.

Reklama

Spis treści:

Czy w ciąży można jeść oscypki?

Prawdziwe oscypki to twarde wędzone sery, produkowane z mleka owczego w górach w Polsce lub na Słowacji. Oscypek ma kształt wrzeciona lub dwustronnego stożka. Waży od 600 do 800 g, ma długość 17-23 cm i szerokość 6-10 cm. Można go kupić tylko w okresie od maja do października. Zawiera niepasteryzowane mleko owcze (nie mniej niż 60 procent) i ewentualnie domieszki mleka krowiego. W procesie produkcji oscypek poddawany jest temperaturze nie większej niż 70 stopni C.

Ciężarne nie powinny jeść prawdziwego oscypka, gdyż należy on do kategorii serów zakazanych w ciąży – produkowanych z niepasteryzowanego mleka. Takie sery teoretycznie mogą stanowić źródło zakażenia groźnymi bakteriami, np. Listeria monocytogenes.

Oto lista serów zakazanych w ciąży:

  • oscypek
  • sery pleśniowe, np. typu brie, camembert
  • sery miękkie typu ricotta, feta
  • sery niebieskie, np. gorgonzola, roquefort.

A co z serami w typie oscypka?

Nazwę „oscypek” potocznie używa się też jako określenie innych serów i serków, które przypominają sery produkowane przez górali. Warto wiedzieć, że jeśli nie spełniają one norm składu, gramatury, wymiarów i sposobu produkcji oscypków, nie mają prawa nosić takiej nazwy. Mimo to wiele osób nazywa je oscypkami, choć na opakowaniach widnieją różne nazwy typu „ser góralski”, „ser owczy z Podhala”, „ser bacy” itp. Można je kupić także w marketach, również poza okresem od maja do października.

Jedzenie tego typu serów owczych w ciąży w niektórych przypadkach może być dozwolone w ciąży (inaczej niż w przypadku oscypka, którego lepiej nie jeść). Wszystko zależy od tego, czy ser został wyprodukowany z mleka pasteryzowanego czy nie. Jeśli użyto mleka pasteryzowanego, taki ser ciężarna może zjeść.

Co z oscypkami grillowanymi lub smażonymi w ciąży?

Teoretycznie, jeśli oscypek zostanie poddany działaniu wysokiej temperatury, a więc usmażony lub zgrillowany, ryzyko zakażenia listeriozą spada. Jednak trzeba się upewnić, że wysoka temperatura dotarła także do wnętrza oscypka – powinien być w środku bardzo gorący.

Produkowane z mleka pasteryzowanego serki à la oscypek są po zgrillowaniu czy usmażeniu także bezpieczne dla ciężarnych. Sięgając po każdy ser owczy w ciąży, warto upewnić się, czy został wyprodukowany z mleka pasteryzowanego. Jeśli nie da się uzyskać takiego potwierdzenia, lepiej zrezygnować z jego jedzenia.

Zjadłaś oscypka w ciąży. Co teraz?

Jeżeli zjadłaś ser w typie oscypka w ciąży i możesz sprawdzić na opakowaniu, czy został wyprodukowany z mleka pasteryzowanego, zrób to. Jeśli mleko było niepasteryzowane albo zjadłaś prawdziwego oscypka, nie panikuj. Do zakażenia listerią nie musiało dojść. Skontaktuj się ze swoim ginekologiem, omów z nim tę sytuację i postępuj zgodnie z jego zaleceniami. Być może dostaniesz skierowanie na badania i w razie potrzeby zostaniesz poddana leczeniu antybiotykiem.

Listerioza to bakteria niebezpieczna dla płodu, a ciężarne są aż 20 razy bardziej podatne na zakażenie niż inni dorośli. Bakterie Listeria monocytogenes namnażają się w łożysku i mogą doprowadzić do obumarcia płodu i poronienia. Dlatego zdecydowanie lepiej przez 9 miesięcy ciąży odmawiać sobie jedzenia oscypków i innych serów owczych z niepasteryzowanego mleka.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama