W USA ok. 20 procent ciężarnych poniżej 24 roku życia używa marihuany. Jednak nie wszystkie przyszłe mamy się do tego przyznają. Ile Polek pali lub paliło marihuanę w ciąży? Nie wiadomo. Nie wiadomo również, jakie są skutki jej stosowania przez ciężarną. Naukowcy mają pewne podejrzenia, ale jak dotąd wpływ palenia marihuany na przebieg ciąży i płód nie zostały dokładnie przebadane. Jednak każdy lekarz zapytany o tę kwestię z pewnością odradzi stosowanie marihuany w okresie starań o dziecko, ciąży i karmienia piersią.

Reklama

Palenie marihuany w ciąży – skutki. Co już wiadomo?

Choć naukowcy zaznaczają, że niezbędne są dalsze badania, aby ponad wszelka wątpliwość ustalić wpływ marihuany na przebieg ciąży, rozwój płodu i dziecka, na podstawie dotychczasowych obserwacji udało się już wyciągnąć pewne wnioski. Jasno dają one do zrozumienia, że palenie marihuany w ciąży może być ryzykowne. Oto 7 naukowych powodów, by zrezygnować z marihuany w ciąży.

  1. Palenie marihuany w pierwszych tygodniach ciąży zwiększa 2,3 razy ryzyko poronienia (badania na zwierzętach).
  2. Palenie marihuany w ciąży może zwiększać u dziecka ryzyko powstania zaburzeń rozwojowych lub zaburzeń związanych z nadaktywnością.
  3. Niektóre badania wykazały związek między wdychaniem oparów marihuany w ciąży a porodem przedwczesnym i niską masą urodzeniowa dziecka.
  4. Nawet niewielkie stężenie THC we krwi ciężarnej lub matki karmiącej może spowodować długotrwałe skutki u dziecka – silniejszą reakcję na czynniki stresujące oraz zaburzenia w nawiązywaniu kontaktów społecznych, a także trudności z nauką (badania na zwierzętach) w późniejszym czasie.
  5. Niektóre dzieci matek palących marihuanę w ciąży wykazują zmienione reakcje na bodźce wzrokowe, nasilone drżenie i płacz, co może wskazywać na problemy z rozwojem neurologicznym. W szkole mogą wykazywać problemy z rozwiązywaniem problemów, z pamięcią i koncentracją.
  6. Dzieci urodzone z matek palących marihuanę w ciąży częściej same w młodym wieku zaczynają po nią sięgać.
  7. Na niską wagę urodzeniową i mniejsze rozmiary ciała są szczególnie narażone dzieci matek, które często paliły marihuanę w pierwszym i drugim semestrze ciąży.

Specjaliści radzą, aby kobiety używające medycznej marihuany zrezygnowały z niej na czas ciąży. Powód? W badaniach na zwierzętach stwierdzono, że wysokie dawki CBD u ciężarnych zwierząt spowodowały problemy z układem rozrodczym u płodów męskich.

Ciężarne powinny powstrzymać się od używania marihuany pod każdą postacią. Nie powinny jej palić, wdychać z waporyzatora, dabować, jeść, pić, a nawet stosować kosmetyków zawierających wyciągi z tego ziela.

Sporadyczne palenie marihuany w ciąży

Niektóre ciężarne twierdzą, że palenie marihuany pomagało im zwalczać ciążowe nudności, jednak nie zostało potwierdzone naukowo, że to bezpieczna metoda walki z tą dolegliwością. Lekarze zwracają uwagę, że niewskazane jest nawet okazjonalne korzystanie z marihuany w ciąży oraz bierne jej palenie. Za każdym razem bowiem, gdy ciężarna pali, wdycha dym lub opary, pije lub je marihuanę, zawarte w niej związki chemiczne, w tym psychoaktywne THC, przenikają do płodu i mogą wpływać na niego niekorzystnie.

Zobacz także

Żaden lekarz nie odpowie na pytanie, jakie będą skutki stosowania marihuany w ciąży. Natomiast z pewnością zaznaczy, że jest to ryzykowne i może przyczynić się do problemów ze strony układu nerwowego dziecka. Być może nie będą one widoczne od razu, ale ujawnią się na przykład dopiero w wieku szkolnym. Czy warto ryzykować?

Warto również wiedzieć, że THC magazynowane jest w tkance tłuszczowej i stamtąd może być uwalniane przez dłuższy czas. Z tkanki tłuszczowej może przedostawać się do mleka matki, a z nim trafiać do karmionego piersią dziecka. THC wykryto w mleku matki nawet 6 dni po ostatnim użyciu marihuany.

Ważne! Koncentracja THC w uprawianej marihuanie wzrosła między rokiem 1995 a 2014 aż trzykrotnie (z 4 do 12 proc.). Niektóre produkty z marihuany mogą zawierać od 23,7 do nawet 75,9 proc. THC!

Źródła: Research report: Can marijuana use during and after pregnancy harm the baby?, www.nida.nih.gov, cdc.gov, hhs.gov

Przeczytaj też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama