Coraz więcej z nas mieszka poza granicami Polski lub wyprowadziło się z dala od rodzinnej miejscowości, zakładając rodziny i wychowując dzieci z dala od dziadków. Sami najczęściej dorastaliśmy jednak blisko babci i dziadka, często tworząc z nimi bliskie relacje i obdarzając ich miłością porównywalną tej, którą odczuwaliśmy w stosunku do rodziców. To babcie najczęściej były najcieplejszymi i najbardziej kochającymi osobami na świecie, a dziadkowie potrafili rozbawić jak nikt inny i zafascynować opowieściami, którym nie sprostałby żaden tata świata.

Reklama

Nasze dzieci, z racji dużej odległości, nie mają możliwości budowania więzi z dziadkami w ten sam sposób, co my. Nawet jeśli chcielibyśmy, żeby było inaczej, nie zawsze jest to możliwe. Pozostaje tęsknota i budowanie relacji na odległość. Jak to zrobić najlepiej, kiedy dzielą nas tysiące kilometrów? Zapytaliśmy o to dr Martę Majorczyk, doradcę rodzinnego i pedagoga.

Kiedy babcia i dziadek mieszkają daleko

Sytuacja, w której dziecko widuje dziadków kilka razy w roku (albo rzadziej), nie należy do rzadkości. Co możemy zrobić, żeby dziecko, pomimo odległości, poznało babcię i dziadka i pokochało ich? Jak ulżyć dziadkom w tęsknocie za wnukiem? - Według mnie odległość nie powinna być przeszkodą dla dobrego kontaktu wnuków z dziadkami – twierdzi dr Marta Majorczyk. - Zdecydowanie, budowanie relacji z kimś, kto fizycznie jest daleko ode mnie jest trudniejsze, bo wymaga większego zaangażowania obu stron, ale dla chcącego nic trudnego – przekonuje.

Jak utrzymywać relację na odległość z dziadkami

O relację między dzieckiem a dziadkami, którzy mieszkają daleko, musimy zadbać my – rodzice. Na szczęście współczesne czasy, dzięki nowoczesnej technologii, są wyjątkowo sprzyjające kontaktom na odległość i warto to wykorzystać do utrzymywania kontaktów dziecka z dziadkami. - Moja mama mieszka we Włoszech, a druga babcia w mieście oddalonym o 400 km od naszego - opowiada Kasia, mama 8-letniego Franka i 6-letniej Łucji. - Z "polską babcią" dzieci widują się ok. raz w miesiącu, jeździmy do niej, a z "włoską babcią" widują się właściwie tylko przez Skype i bardzo za nią tęsknią, a ona za nimi chyba jeszcze bardziej - mówi ze smutkiem Kasia.

Dr Majorczyk radzi nam, jak utrzymać bliskie relacje z dziadkami, którzy mieszkają daleko:

Zobacz także
  • Wizyty - raz w miesiącu, jeśli mieszkamy w kraju, co najmniej dwa razy do roku, jeśli mieszkamy poza granicami.
  • Rozmowy telefoniczne z dziadkami - dzieci lubią rozmawiać przez telefon, przy każdej okazji starajmy dziecko zachęcać do rozmowy z dziadkiem/babcią przez telefon, a stanie się to rutyną.
  • Rozmowy przez Skype - regularne rozmawianie z możliwością oglądania dziadków zdecydowanie pomaga w utrzymywaniu bliskiej relacji z wnukami.
  • Wspólne oglądanie z dzieckiem zdjęć, na których są dziadkowie - rozmawianie o nich pozwala wnukom lepiej poznać dziadków.
  • Założenie konta na darmowym serwisie do przechowywania i publikowania zdjęć i udostępnienie go dziadkom - dzięki temu będą oni mogli podglądać co dzieje się z wnukiem, jak rośnie.
  • Prowadzenie prywatnego bloga, na którym rodzice mogą opisywać to, co zrobiła wnuczka, gdzie była z rodzicami.
  • Słuchanie przez dziecko przeczytanej przez dziadka/babcię bajki nagranej na płycie CD.
  • Wzajemne obdarowywanie się prezentami - czekanie na paczkę od dziadków jest ekscytującym przeżyciem dla dziecka.
  • Spędzanie wakacji razem z dziadkami.

Musimy pamiętać, że technologia nie zastąpi bezpośredniego kontaktu wnuków z dziadkami, ale zdecydowanie ułatwi podtrzymywanie kontaktu, kiedy jesteśmy daleko. Wie o tym doskonale Iwona i jej dziecko - mieszkają w Australii, ale utrzymują codzienny kontakt z babcią, która każdego wieczora czyta wnuczkowi książki przez Skype. - To niesamowite, ale Pawełek naprawdę wsłuchuje się zafascynowany i czeka na wieczorne czytanie - opowiada Iwona. - Razem ustalają, co będą czytać następnego dnia, kiedy już skończą książkę. Wydaje mi się, że mają naprawdę bliski kontakt, pomimo tej ogromnej odległości.

Czy Twoje dziecko mieszka daleko od dziadków? Jak to u Was wygląda? Napisz nam o tym w komentarzu.

Konsultacja: dr Marta Majorczyk, nauczyciel akademicki, współautorka kierunku "Edukacja prorozwojowa" w Collegium Da Vinci w Poznaniu, doradca rodzinny w poradni psychologiczno-pedagogicznej SWPS

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama