Jak nagradzać dziecko?
Co bardziej pomaga w wychowaniu: kij czy marchewka? Zdecydowanie to drugie. Nagrody budują poczucie własnej wartości i pomagają utrwalić dobre nawyki.
- Sylwia Niemczyk
Jak nagradzać dziecko, aby go nie rozpieścić?
Już kilkumiesięczny bobas może być dumny z dobrze wykonanego zadania, a ta potrzeba sukcesów rośnie razem z nim. Dlatego nie wyręczaj dziecka we wszystkim; przeciwnie – staraj się, aby miał jak najwięcej okazji, by poczuć satysfakcję. To uczucie jest dla niego nagrodą samą w sobie. Kiedy jednak dziecko nie będzie się czuło przez ciebie doceniane (i nie będzie nagradzane), może stracić zapał do dalszych wysiłków. Zatem, jeśli chcesz nauczyć malucha pozytywnych zachowań, nie skąp mu uznania. Wynagradzaj jego wysiłki codziennie, ale pamiętaj, że najcenniejsze dla niego nagrody wcale nie muszą kosztować krocie.
Czy wiesz, co dziecko ucieszy najbardziej?
- Zachwyt i pochwała. Dzieci uwielbiają być podziwiane i zrobią wszystko, by zasłużyć na oklaski. Tylko pamiętaj, aby swój zachwyt wyrażać umiejętnie. Szczegółowe wyliczenie zalet maluszka ucieszy go o wiele bardziej niż ogólne stwierdzenie: „Byłeś dzisiaj bardzo grzeczny”. Chwaląc dziecko, dokładnie opisuj, co tak naprawdę urzekło cię w jego zachowaniu: „Widzę, że włożyłeś układankę na jej miejsce zaraz po zabawie”, wyraźnie podkreślaj swoją radość: „Bardzo mi się podoba, że zrobiłeś to tak szybko” i wyjaśniaj, dlaczego zachowanie malca było tak ważne: „Dzięki temu mamy więcej czasu na kąpiel”. Maluch, widząc twój podziw, będzie się starał ponownie na niego zasłużyć. Pamiętaj także, że wyjątkowo cenną nagrodą dla każdego dziecka jest mamine: „Dziękuję”.
- Wspólna zabawa. Który szanujący się dwulatek da się bez walki namówić na sprzątanie zabawek albo samodzielne zasypianie? No właśnie, prawie żaden. W takiej sytuacji musisz sięgnąć po broń większego kalibru niż sam zachwyt. Do prośby albo polecenia dodaj atrakcyjną obietnicę. Nie wiesz, czym skusić malucha? Nawet najpiękniejsza zabawka nie ucieszy smyka tak bardzo jak czas spędzony z tobą. Postaraj się więc, aby najczęstszą nagrodą dla malca był kwadrans wspólnego budowania z klocków, tańczenia albo oglądania książeczki.
- Wyprawa w nieznane. Możesz też połączyć przyjemne z pożytecznym i zamiast zabawy w domu zaproponować dwulatkowi długi (i zdrowy) spacer. Ale nie na najbliższy plac zabaw, którego zakamarki maluch zna już na pamięć. Wybierzcie się tam, gdzie jeszcze nie był. Uwaga! Nie funduj malcowi jazdy za miasto (godzina w samochodzie to dla dziecka kara, a nie nagroda!). O wiele lepszym rozwiązaniem będzie np. wędrówka nad staw, aby nakarmić kaczki. Taka przygoda na długo zapadnie w dziecięcej pamięci.
- Prezent niespodzianka. Kupno i wręczenie upominku to najłatwiejszy sposób docenienia wysiłków malca, lecz psychologowie radzą, aby tej metody nie stosować zbyt często. Dzieci, przyzwyczajone do tego, że każde, nawet drobne osiągnięcie jest nagradzane kolejną zabawką, mogą wyrosnąć na małych (a potem, co gorsza, dorosłych!) materialistów. Do tego pamiętaj, że najmłodsze dzieci łatwo się nudzą zabawkami, a kiedy mają ich za dużo, nie umieją się skupić na żadnej. Nie obsypuj więc malca prezentami. Ale specjalne osiągnięcia, np. samodzielne zaśnięcie albo zjedzenie zupki, warto nagrodzić uroczyście. Wybierz prezent bardzo starannie. Zamiast kolejnego pluszaka wręcz smykowi nowe kredki, układankę albo ciastolinę, którymi pobawicie się wspólnie. Podczas rysowania albo układania puzzli będziesz mogła opowiadać dziecku, czym zasłużyło na tak wspaniałą nagrodę. Takie przypominanie jego sukcesu będzie nie tylko motywowało go do dalszych wysiłków, ale również podnosiło wartość nagrody w jego oczach.
- Ulubiony smakołyk. Choć jedzenie (nawet to najpyszniejsze) zazwyczaj nie powinno być nagrodą dla malucha, nic złego się nie stanie, jeśli od czasu do czasu, np. w uznaniu za dzielne zachowanie u lekarza, dostanie czekoladowe jajko z niespodzianką. W ten sposób osłodzisz maluszkowi niemiłe wspomnienia i kolejna wizyta w przychodni już nie będzie mu się kojarzyć wyłącznie ze stresem. Pamiętaj jednak, aby nie przekupywać smyka słodyczami w zamian za zjedzony obiad. To może prowadzić do zaburzeń łaknienia.
Nagradzaj starania, a nie osiągnięcia dziecka. Nagroda będzie dla niego zachętą do dalszych wysiłków. Nagroda cieszy, a dodatkowo:
- Utrwala dobre nawyki. Maluch uczy się właściwych zachowań i lepiej je zapamiętuje.
- Utwierdza w dziecku wiarę we własne siły i buduje poczucie wartości u dziecka.
- Zachęca malucha do podejmowania coraz trudniejszych zadań, dzięki czemu dziecko wciąż uczy się nowych rzeczy.
- Dostarcza satysfakcji i daje poczucie sukcesu.
- Działa pozytywnie na tych, którzy... nagradzają. Dlatego oboje chwalcie malca i wspólnie wręczajcie nagrody.
Zobacz też: 4 zdania zakazane podczas wychowania dziecka