5 pytań o naukę czytania
Uczenie małych dzieci czytania budzi kontrowersje. Zdaniem jednych to odbieranie maluchom dzieciństwa, według innych to wspaniała umiejętność, której możesz nauczyć swoje dziecko. Gdzie w takim razie leży prawda? Sprawdź!
- Anna Olej-Kobus
Jak twierdzą zwolennicy wczesnej nauki czytania – mózg przez pierwszych sześć lat życia z łatwością wchłania informacje. To warto wykorzystać. Dlatego też mimo tego, że nam nauka kojarzy się z pracą, dla dziecka może być fascynującą zabawą.
1. Kiedy uczyć dziecko czytania?
Bez względu na to, którą metodę nauki czytania wybierzemy, ma to być przede wszystkim zabawa dla dziecka, a nie sprawdzian naszych umiejętności pedagogicznych czy realizowanie rodzicielskich ambicji. Jeśli dziecko jest śpiące lub zmęczone – przerwij naukę czytania. Jeżeli ty jesteś sfrustrowana i zła – lepiej odłóż naukę na inny termin. Zdarza się, że na początku trudno znaleźć właściwy czas na sesje. Niby nic wielkiego: kilka chwil w ciągu dnia, gdy oboje dobrze się bawicie. W praktyce okazuje się jednak, że plansze ze słowami zostały w innym pokoju lub zapomniałaś o czytaniu albo dziecko właśnie zrobiło się głodne.
Zrób test: Co powinien umieć dwulatek
2. Co oprócz umiejętności czytania daje taka nauka?
Gdy po jakimś czasie dojdziesz do organizacyjnej wprawy, odkryjesz, że wspólne czytanie daje wam obojgu wiele radości. Dziecko się cieszy, bo ma ciebie w tym momencie na własność, ty zaś widzisz, jak świat słowa pisanego coraz bardziej dziecko fascynuje. Ważne też, by mieć wsparcie partnera. Jeśli bowiem jedno z rodziców uczy dziecko, a drugie uważa to za bezsensowną stratę czasu (nawet jeśli te "lekcje" trwają po kilka sekund!), wasze dziecko będzie zdezorientowane.
Sprawdź, jak się kłócić z partnerem, czyli sztuka rozwiązywania konfliktów
3. Jak intensywne powinny być lekcje czytania?
Pamiętaj, że zdecydowanie należy mierzyć siły na zamiary. Lepszy jest bardzo skromny program prowadzony systematycznie niż zbyt ambitny i do tego realizowany zrywami. Ponadto należy dobrać go do wieku dziecka. O ile kilkumiesięczny maluszek będzie zachwycony nawet dwudziestoma słowami dziennie, o tyle półtoraroczne dziecko jest już zazwyczaj tak zaabsorbowane otaczającym światem, że pokazanie mu pięciu słów będzie waszym wspólnym sukcesem. Natomiast trzylatek zapewne bardzo szybko zechce przejść od pojedynczych słów do czytania książek (oczywiście to ty powinnaś je czytać dziecku).
4. Czy trzeba sprawdzać postępy w nauce czytania?
Dziecko cały czas musi się dobrze bawić i mieć poczucie bezpieczeństwa. Dlatego nie oceniaj go, nie sprawdzaj postępów, ani też nie zmuszaj do czytania na głos, by się pochwalić przed znajomymi. Ono nie wie, że właśnie uczy się jednej z najpotrzebniejszych umiejętności. Nie oczekuj także natychmiastowych efektów – to nie wyścigi!
Zobacz 31 zabaw na jesienne wieczory
5. W jaki sposób uprzyjemnić dziecku czytanie?
Najwięcej radości dzieciom daje czytanie książek zrobionych przez mamę. Samodzielnie przygotowane książeczki można ilustrować zdjęciami dziecka (kto nie lubi być głównym bohaterem?!) albo rysunkami dziecka, a treść wymyślić samemu. Jeśli pozwolisz sobie na taką zabawę w czytanie, na pewno nie odbierzesz dziecku dzieciństwa, lecz wzbogacisz je niezapomnianym czasem, jaki spędzicie razem!
Sprawdź nowości książkowe dla dzieci! Wejdź na blog Czytam dziecku codziennie