Polska jest w pierwszej dziesiątce krajów, które zużywają najwięcej antybiotyków. I nie dlatego, że tak często chorujemy, ale z powodu niewłaściwego sposobu podawania tego typu leków, zwłaszcza dzieciom. Źle podawany antybiotyk nie spełnia swojej roli i nie pomaga skutecznie leczyć maluszka. W rezultacie smyk za chwilę znowu jest chory i potrzebuje kolejnej dawki antybiotyku. Jakich zasad trzeba bezwzględnie przestrzegać przy podawaniu tego typu leków?

Reklama

Podając antybiotyk, słuchaj lekarza

Zawsze o podaniu antybiotyku decyduje jedynie lekarz. Najlepiej by było, gdyby dobierał lek na podstawie antybiogramu, czyli badania pozwalającego określić, na jakie związki wrażliwa jest konkretna, zidentyfikowana dzięki posiewowi bakteria. Niestety w praktyce najczęściej nie ma na to czasu, bo na wyniki trzeba czekać 3–7 dni. Bądź jednak spokojna. Nawet bez tych badań nie dobiera się antybiotyku w ciemno. Pediatra bierze pod uwagę rodzaj infekcji, objawy, poprzednio stosowane leki i to, jak reagowało na nie dziecko. Często rozpoczyna się kurację od leków z grupy penicylin, bo zwalczają większość infekcji.

Podając antybiotyk, czytaj i zachowuj ulotki leków

Dzięki zawartym w nich informacjom możesz poznać sporo istotnych szczegółów dotyczących kuracji. Czytając ulotkę, dowiesz się na przykład tego, czy lek podaje się przed posiłkiem, w jego trakcie czy po nim i czym nie wolno danego leku popijać. Są antybiotyki, które nie mogą być podawane np. z mlekiem czy sokiem. Koniecznie też przeczytaj listę skutków ubocznych. Fakt, potrafią zmrozić krew w żyłach, ale na szczęście te najpoważniejsze, takie jak uszkodzenia wątroby czy wstrząs, zdarzają się bardzo rzadko. Najczęściej spotykane skutki uboczne to biegunka, niestrawność, wymioty, nudności, zakażenie grzybicze, pokrzywka, wysypka. Jeśli się pojawią, lekarz może zdecydować o zmianie leku.

Zobacz także

Podając antybiotyk, postępuj zgodnie z instrukcją

Przyrządź zawiesinę zgodnie z instrukcją. Jeśli do buteleczki nalejesz zbyt wiele wody, stężenie leku będzie za słabe, a jeśli zbyt mało – za duże. Możesz ostrożnie wlewać wodę „do kreski" albo odmierzyć ją strzykawką. Gotową zawiesinę przechowuj zgodnie z zaleceniami, jakie znajdziesz na opakowaniu (czasem lek trzeba trzymać w lodówce, choć nie jest to żelazną regułą).

Podając antybiotyk, naszykuj miarkę i... budzik

Przestrzegaj dawek i pór podawania leku. Żeby antybiotyk był skuteczny, musi osiągnąć określone stężenie w organizmie. Ułatwisz sobie zadanie, korzystając ze specjalnych strzykawek czy pompek do podawania leków i budzika.

Podając antybiotyk, nie decyduj sama o przerwaniu kuracji

Nawet jeśli malec jest już zdrowy, powinien wziąć wszystkie przepisane dawki, chyba że lekarz zmieni decyzję. Przedwczesne przerwanie leczenia grozi nawrotem infekcji, i to w gorszej postaci, bo bakterie zdążą się uodpornić na dany antybiotyk. Są inteligentniejsze niż nam się wydaje. Przekazują sobie informacje o zagrożeniu i te, które przetrwają, rozwijają się dalej, ale są mocniejsze (z dodatkowym enzymem, który rozkłada dany antybiotyk). W takiej sytuacji stosowany wcześniej lek już nie zadziała i nie pomoże wyleczyć maluszka.

Podając antybiotyk, pamiętaj o probiotykach

Maluch potrzebuje około dwóch tygodni, by po leczeniu antybiotykiem wrócić do formy. Jednak już w trakcie kuracji możesz zadbać o to, by jego organizm był silniejszy. Pomogą ci w tym dobroczynne bakterie, czyli probiotyki, które zawierają szczep LGG (Lactobacillus rhamnosus GG). Dowiedziono naukowo, że można go bezpiecznie podawać w trakcie antybiotykoterapii, bo nie ginie ani nie mutuje pod wpływem silnych leków. Wspomaga natomiast odbudowę prawidłowej flory bakteryjnej w organizmie, wzmacnia odporność i skraca czas trwania biegunki poantybiotykowej. Dla niemowlaka wybierz probiotyk w kroplach, a dla starszaka – w saszetkach lub kapsułkach.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama