Reklama

Choć pieczarki są już w gotowych obiadkach dla dzieci od 9 miesiąca życia, nie ma dokładnych wytycznych co do tego, od kiedy można zacząć je podawać – mówi dr Diana Kamińska z Oddziału Gastrologii, Hepatologii, Zaburzeń Odżywiania i Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka. – Zdania specjalistów są w tej sprawie podzielone. Jedni uważają, że można je podawać już po 1. roku życia, inni że grzyby (w tym pieczarki) dzieci mogą jeść dopiero po 4. roku albo nawet po 7. Moim zdaniem można to zrobić dopiero w przypadku kilkulatka, ale trzeba się zastanowić, czy naprawdę warto – wyjaśnia dr Kamińska.

Reklama

Dlaczego nie warto podawać pieczarek dzieciom?

Pieczarki, podobnie jak pozostałe grzyby, są ciężkostrawne. To dlatego, że ściany ich komórek zawierają nieprzyswajalną substancję podobną do chityny, z której zbudowane są pancerzyki chrząszczy i innych owadów. Nawet dorosły człowiek może mieć po nich wzdęcia, bóle brzucha czy biegunkę. Układ pokarmowy dziecka jest o wiele delikatniejszy niż nasz, więc objawy niestrawności mogą być u niego bardziej burzliwe. – Jeśli jednak koniecznie musimy podać dziecku jakieś grzyby, niech to będą właśnie pieczarki. Mamy przynajmniej gwarancję, że dziecko się nie zatruje – mówi dr Kamińska.

Czy wolno podawać dzieciom pieczarki polne?

Odradzam – mówi dr Kamińska. – Jeśli już podajemy dziecku pieczarki, niech to będą pieczarki hodowlane. Pieczarki polne są podobne do białych odmian bardzo trującego muchomora sromotnikowego. Łatwo o pomyłkę, której skutki mogą być tragiczne.

Czy wyłączenie pieczarek z diety dziecka to duża strata?

Nie, choć opinia, że nie ma w nich nic wartościowego, nie jest do końca prawdziwa. Pieczarki są np. dobrym źródłem cynku czy witamin z grupy B oraz witaminy D. Tylko co z tego, skoro trudno je strawić? Jest tyle innych, łatwiejszych do strawienia produktów, które mogą pokryć zapotrzebowanie na obecne w tych grzybach witaminy i mikroelementy. Tak naprawdę nie ma żadnego sensownego powodu, by podawać pieczarki maluchom. Oczywiście poza smakiem i zapachem.

– Jeśli nie jesteśmy w stanie zrezygnować z pieczarek, podawajmy je dzieciom w niedużych ilościach i róbmy to rzadko, np. podczas świąt, gdy maluch koniecznie chce jeść to samo, co dorośli – radzi dr Kamińska.

Polecamy także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama