Reklama

Początki karmienia piersią rzadko bywają łatwe, ale większość problemów można całkiem sprawnie pokonać. Najczęściej zastanawiamy się, czy dziecko się najada i jak zwiększyć ilość pokarmu w piersiach, bo wiecznie nam się wydaje, że jest go za mało. Tymczasem noworodek ma na początku żołądek wielkości wiśni i nie rośnie on, uwierz, w zastraszającym tempie... Nie trzeba więc pełnych jak bombowce piersi, by zapewnić dziecku uczucie sytości!

Reklama

Fałszywe sposoby na zwiększenie ilości pokarmu

Jeśli jednak masz wrażenie, że twój niemowlak non stop wisi przy piersi (to normalne w pierwszych tygodniach!) lub chcesz po prostu zwiększyć laktację, odłóż do lamusa opowieści matek i ciotek (które według statystyk najprawdopodobniej nie karmiły piersią) o pobudzających produkcję mleka piwie, hektolitrach wody mineralnej, bawarce czy ziołach. Nie zostało udowodnione naukowo działanie mlekopędne żadnej z tych substancji! (No, może kozieradki - ale z nią nie można przesadzać, bo jej nadmiar daje skutki uboczne, może spowodować fałszywą diagnozę choroby syropu klonowego u malucha.)

Sprawdź też: Fazy laktacji

Co zwiększa laktację - wyniki eksperymentu naukowego

Zatem co zwiększa ilość mleka, oprócz częstego i efektywnego przystawiania malucha do piersi? Otóż zespół pod kierownictwem prezeski Fundacji Bank Mleka Kobiecego, dr Aleksandry Wesołowskiej, przeprowadził eksperyment naukowy i z niego wynikło, że więcej prolaktyny, czyli hormonu odpowiedzialnego za ilość mleka jest po wypiciu... piwa. Tak, ale nie chodzi o wyluzowanie po browarze, nie, nie, nie!!! Sprawcą zwiększonej laktacji jest słód jęczmienny, który piwo zawiera. Dlatego w razie potrzeby warto wspomagać się preparatami ze słodem (np. Femaltikerem), ale oczywiście – nigdy alkoholem.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama