Wszystko pięknie, ale czasami karmienie piersią nie przychodzi łatwo. Ile mam, tyle historii! Niektórym z nas od pierwszego karmienia, tuż po porodzie, wszystko układało się dobrze, innym od początku było niełatwo. Redaktorki mamotoja.pl postanowiły podzielić się swoimi historiami – jakie trudności napotkały, co je zaskoczyło, czy udało się rozwiązać problemy?

Reklama

Mamy o karmieniu piersią

Dla Dominiki początki karmienia piersią nie były łatwe. Szczególnie trudna była pierwsza doba po wyjściu ze szpitala: ból, nawał mleczny… Na szczęście dziewczyny – Dominika i jej córeczka, Marta – nie poddały się i udało im się kontynuować karmienie do pierwszych urodzin małej.
Kasia bardzo chciała karmić piersią swoją córeczkę, Klaudię, ale po porodzie okazało się, że ma za mało pokarmu. Radzi innym mamom w jej sytuacji, żeby zwróciły się o pomoc do doradców laktacyjnych i próbowały walczyć o laktację, np. przy użyciu laktatora.

Philips Avent

Milena miała szczęście, udało jej się uniknąć problemów z laktacją. Jej córeczka, Marta, od razu ładnie ssała i nadal pije mleko mamy, bo obie dobrze się z tym czują.
Weronika wskazała na trzy główne problemy z karmieniem piersią – ból fizjologiczny, nawał pokarmu i uwagi „życzliwych” – im dłużej karmiła, tym częściej słyszała pytania w stylu: „To ty jeszcze karmisz? Po co ci to?”. Jak sama mówi – przetrwała to wszystko, nie dała się, karmiła Natę długo i jest z tego dumna.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama