Na temat kosmetyków do opalania oraz filtrów przeciwsłonecznych co roku w mediach pojawia się mnóstwo informacji. Nie zawsze jednak wiadomo, które z nich są wiarygodne i poparte aktualnymi badaniami. Na nasze wątpliwości i pytania dotyczące kosmetyków z filtrami przeciwsłonecznymi odpowiada Ewa Kamińska z Zakładu Farmakologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, która na co dzień zajmuje się oceną ryzyka oraz bezpieczeństwem stosowania kosmetyków i wyrobów medycznych dla kobiet w ciąży, kobiet karmiących piersią, niemowląt i dzieci.

Reklama

Jakiego filtru, mineralnego czy chemicznego, a może formy mieszanej powinny używać dzieci i kobiety w ciąży?

Zarówno dla dzieci (zwłaszcza do 3 lat), jak i dla kobiet w ciąży bezpieczniejsze są filtry mineralne. W przeciwieństwie do filtrów chemicznych nie przenikają one przez skórę, tylko odbijają promienie UV, oczywiście pod warunkiem, że są aplikowane w odpowiedniej ilości. Niestety, ze względu na ich białą, niewchłanialną konsystencję są nagminnie stosowane w zbyt małych ilościach. Jestem zwolenniczką filtrów mineralnych zawierających tlenek cynku i dwutlenek tytanu w postaci mikro, a nie nano, gdyż nadal prowadzone są badania dotyczące bezpieczeństwa stosowania postaci nano, a ich wyniki nie są jednoznaczne.

Zobacz też: Opalanie w ciąży - prawdy i mity - dermatolog wyjaśnia

Przy wyborze kosmetyku z filtrem przeciwsłonecznym jaki faktor SPF stanowi najlepszą ochronę? Czy wyłącznie SPF 50 ma sens?

Podczas słonecznej pogody, a także zimą w górach, wystarczający jest preparat z SPF50, przy pochmurnej pogodzie - niestety, wtedy też przenikają promienie UV - wystarczy SPF30. Preparaty z SPF 50+ dają niewiele większą ochronę w porównaniu z SPF50.

Czy to, że jest oznaczenie na opakowaniu SPF 50, SPF 30 to zawsze znaczy, że dostaniemy taką ochronę przed słońcem?

Oznaczenie SPF na opakowaniu nie zawsze oznacza, że dostaniemy taką ochronę jak napisano. Wpływa na to wiele czynników, m.in.

Zobacz także
  • ilość naniesionego jednorazowo preparatu,
  • częstotliwość jego stosowania (należy to robić co 2-3 godziny),
  • odpowiednio wczesna aplikacja przed wyjściem na zewnątrz (ok. 30 min),
  • wodoodporność preparatu,
  • a także termin produkcji preparatu.

Ten ostatni czynnik jest dość znaczący. Im bowiem dłuższe przechowywanie kosmetyku, tym mniejsza jest aktywność filtrów chemicznych. Dlatego nawet jeśli pozostały nam kremy z poprzedniego roku, preparaty z filtrem należy zawsze kupować na początku sezonu, sprawdzając datę ich produkcji, która powinna być jak najbliższa dacie naszego zakupu. Nie należy nigdy kupować produktów z filtrami SPF w kioskach czy na straganach, jeśli znajdują się one w miejscach nasłonecznionych. Podobnie niekorzystnie na aktywność chemicznych filtrów UV wpływa ich noszenie ze sobą na plażę, dlatego lepiej jest mieć przy sobie jedynie niewielką ilość preparatu, resztę opakowania przechowując w domu.

Zobacz też: Jasne i ciemne strony słońca - czy dziecko powinno się opalać?

Czy jakieś kosmetyki do opalania/filtry mogą szkodzić zdrowiu?

Co do szkodliwości produktów do opalania, to niektóre filtry chemiczne mogą wywoływać podrażnienie, reakcje fototoksyczne i alergię (zwłaszcza benzophenone-3 i octyl-methoxycinnamate), mogą też zaburzać układ hormonalny (m.in. długotrwale stosowany oxybenzone może działać estrogennie). Ponieważ to ostatnie działanie obserwowano jedynie u zwierząt, filtry te są dopuszczone do stosowania u ludzi, niemniej jednak uważam, że u dzieci lepiej stosować filtry mineralne.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama