Reklama

Kiedy słońce przypieka, szkoda siedzieć z malcem w mieście. Lepiej wsiąść w auto i choć na kilka godzin wyrwać się nad pobliskie jezioro, rzekę czy do lasu. By jednak ta wycieczka była udana, najpierw musisz dobrze przygotować się do drogi, a w podróży pamiętać o kilku zasadach.

Reklama

Sprawdź fotelik samochodowy

Czy twoje dziecko podróżuje w foteliku odpowiednim dla swego wieku i wagi? Dla niemowląt są nosidełka do 10–13 kg montowane tyłem do kierunku jazdy, wyposażone we własne pasy. Dzięki takiemu ustawieniu podczas nagłego hamowania delikatne mięśnie szyi są mniej narażone na nadwerężenie. Z przodu możesz przewozić dziecko tylko wtedy, gdy w samochodzie nie ma poduszki powietrznej. Dzieci powyżej 10–13 kg można przewozić przodem do kierunku jazdy. Pasy w foteliku muszą być dostosowane do wzrostu dziecka (nie mogą dotykać szyi!). Pas bezpieczeństwa powinien przechodzić przez wszystkie miejsca zaznaczone na foteliku, nie może być poluzowany. Zagłówek ma stanowić stabilne oparcie dla główki dziecka. Pamiętaj też, żeby nie umieszczać fotelika na środku tylnego siedzenia – to najniebezpieczniejsze miejsce w aucie.

Czytaj także: Najczęstsze błędy popełniane przez rodziców montujących foteliki samochodowe.

Zabierz ze sobą apteczkę

Także w podróży maluch może dostać gorączki, biegunki, może stłuc sobie kolanko podczas postoju... Dlatego do auta koniecznie zapakuj apteczkę. Włóż do niej podstawowe leki: przeciwgorączkowy paracetamol, środki przydatne przy biegunce, a także wodę utlenioną i plastry.

Spakuj rzeczy do bagażnika

Nie zostawiaj nic na tylnej półce, siedzeniu czy pod nogami – w razie kolizji lub nagłego hamowania wszystkie przedmioty leżące luzem zostaną rozrzucone pod wpływem ogromnej siły. Przyczyną tragedii może być nawet zwykła butelka wody, która w czasie jazdy przesunie się i np. unieruchomi hamulec!

Zablokuj drzwi auta

Ciekawski malec, szarpiąc za klamkę, mógłby otworzyć je od wewnątrz! Nowsze auta są wyposażone w specjalną blokadę, która uniemożliwia dziecku ich otwarcie.

Pamiętaj o postojach

Ze śpiącym małym pasażerem możesz jechać bez postojów, aż do czasu gdy się nie obudzi. Wtedy dobrze jest zrobić krótki przystanek na świeżym powietrzu i nakarmić dziecko. Jeśli jednak smyk nie ma zwyczaju spać w samochodzie, zaplanuj kilka krótkich postojów (mniej więcej co półtorej, dwie godziny) i jeden długi, godzinny, np. w porze obiadowej.

Zobacz także: Podróż z dzieckiem - poradnik.
[CMS_PAGE_BREAK]

Nie karm podczas jazdy

Nigdy w czasie jazdy nie wyjmuj malca z fotelika, np. by przystawić go do piersi. Starszakowi przygotuj przekąski, ale lepiej podawaj je na postojach. Nawet jeśli będziesz siedzieć obok, wypięcie siebie i jego z pasów, gdy się zakrztusi i będzie potrzebować pomocy, może zająć ci zbyt wiele czasu.

Nie zostawiaj malca samego

Wysiadając z auta (nawet na chwilę, by zatankować), zabieraj dziecko ze sobą, bo może odpiąć pasy i wyjść na ulicę. Jeśli zawiedzie zamek centralny, zostanie zatrzaśnięte, a latem temperatura w stojącym w słońcu aucie może osiągnąć nawet 50°C!

Zobacz też: Nie trać dziecka z oczu.

Uff, jak gorąco!

Stojący na słońcu samochód błyskawicznie przeobraża się w rozpalony piec. Oto pięć rad, by jazda autem w upalny dzień była bezpieczna dla malca.
- Parkujcie w cieniu. Weźcie poprawkę na to, że cień „wędruje”, a więc gdy wrócicie, może go już tam nie być. Jeśli możecie, korzystajcie z garaży i parkingów pod dachem.

- Przewietrzcie auto. Otwórzcie wszystkie drzwi samochodu i poczekajcie parę minut. Zróbcie to, zanim posadzicie w foteliku maluszka.

- Unikajcie korków. Jeśli możecie, nie planujcie podróży z malcem w godzinach szczytu lub wybierzcie inną, choćby dłuższą trasę. A to dlatego, że samochód poruszający się w tempie piechura błyskawicznie się nagrzewa (na dodatek wypełnia się spalinami z rur wydechowych stojących obok aut).

- Osłońcie szybę. Mocno świecące słońce to dla malucha unieruchomionego w foteliku prawdziwa udręka. Załóżcie półprzezroczystą osłonę, którą montuje się na przyssawkach od wewnątrz, lub zawieście na oknie zwykłą tetrową pieluszkę (przyciśnijcie ją szybą).

- Uważajcie na klimatyzację. Gdy wysiadasz z przyjemnie chłodnego auta na zewnątrz, gorące powietrze sprawia, że nie możesz złapać tchu. Dla niemowlęcia taki nagły skok temperatury jest jeszcze bardziej dotkliwy i może nawet skończyć się przeziębieniem czy zapaleniem gardła. Dlatego ustawcie klimatyzację tak, żeby w aucie było tylko kilka stopni chłodniej niż na zewnątrz. Wyłączcie ją, zanim się zatrzymacie i wysiądziecie z auta.

Reklama

Czytaj też: Wakacje z niemowlakiem?

Reklama
Reklama
Reklama