Reklama

Wcześniaki są bardziej narażone na kłopoty ze wzrokiem – tzw. retinopatię wcześniaczą. Czy dłuższe przebywanie dziecka w inkubatorze, może mieć z tym związek? Pytamy dr Danutę Chrzanowską-Liszewską, pediatrę neonatologa ze Szpitala Klinicznego im. Księżnej Anny Mazowieckiej w Warszawie.

Reklama

Czy pobyt w inkubatorze pogarsza wzrok u wcześniaków?

Dr Danuta Chrzanowska-Liszewska uspokaja rodziców dzieci, które urodziły się przed terminem i wyjaśnia, skąd wzięła się ta opinia. – Kiedyś wcześniaki, które musiały być ogrzewane w inkubatorach, dostawały bardzo dużo tlenu do oddychania. Duże stężenie tlenu w połączeniu z niedojrzałym narządem wzroku powodowało uszkodzenie w nim niedojrzałych naczyń. Skutkiem tego była tzw. retinopatia wcześniacza. Obecnie stosujemy wentylację najkrócej, jak to jest możliwe i przestrzegamy stężenia tlenu. W związku z tym mamy mniej przypadków retinopatii. Ale mit pozostał – nadal niektórzy uważają, że skoro wcześniak trafił do inkubatora, a później doszło do retinopatii, to znaczy, że to właśnie inkubator zniszczył wzrok albo wpłynął na niego negatywnie – wyjaśnia lekarka.

Co powoduje retinopatię wcześniaczą?

Retinopatia wcześniacza to zaburzenie w procesie tworzenia prawidłowych naczyń siatkówki. Jej przyczyną jest niska masa urodzeniową dziecka i przedwczesny poród, który przerywa dojrzewanie dziecka w łonie matki. Im dziecko jest młodsze, tym większe ryzyko tej chorobą. Retinopatia może doprowadzić do odwarstwienia siatkówki i utraty wzroku. Aby zapobiec jej groźnym konsekwencjom, wszystkie wcześniaki powinny być kontrolowane przez okulistę. Dzięki fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która podarowała oddziałom neonatologicznym i okulistycznym specjalistyczny sprzęt do badań, w Polsce od kilku lat realizuje się program zapobiegania i leczenia retinopatii wcześniaków.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama