Reklama

Konsultacja lek. med. Joanna Gzik

Reklama

Gdy tylko zauważysz u dziecka pierwsze objawy wskazujące na rozpoczynającą się infekcję: gorsze samopoczucie, płaczliwość, katar, pokasływanie, warto zacząć działać, by „zdusić” infekcję w zarodku. Jakich błędów nie popełniać, gdy malec choruje?

1. Nie przegrzewaj dziecka

Jednym z pierwszych objawów infekcji są zaburzenia termoregulacji. Dziecku może być zimno, a po chwili robi mu się bardzo ciepło i jest spocone, szczególnie jeśli więcej się rusza. W przypadku niemowlęcia najlepiej sprawdzisz, czy nie jest mu za gorąco, dotykając jego karku: powinien być ciepły, ale nie spocony. Najbardziej praktyczne jest ubieranie malca na cebulkę: jeśli jest mu za ciepło, jedną warstwę można zdjąć; jeżeli za zimno założyć dodatkową. W pokoju, gdzie śpi, nie powinno być za gorąco: idealna temperatura to 18-20 stopni C. Często wietrz pokój malca, uważając jednak, by nie przebywał w przeciągu. Zwróć uwagę, by powietrze nie było przesuszone rozwieś mokre pieluszki i ręczniki. To szczególnie ważne w sezonie grzewczym gdy grzeją kaloryfery, oraz latem, gdy jest gorąco.

2. Nie przetrzymuj w domu

Jeśli dziecko nie ma gorączki, a tylko katar czy kaszel, możesz z nim wychodzić na dwór. Świeże powietrze ułatwi maluchowi oddychanie w przypadku kataru czy niewielkiego kaszlu.

3. Nie stosuj kropli na katar obkurczających śluzówkę

Mogą spowodować uszkodzenie niedokrwionej błony śluzowej nosa. Ich dłuższe stosowanie często powoduje po odstawieniu tzw. katar polekowy. Podawaj mu do noska sól fizjologiczną lub preparaty zawierające wodę morską. Niemowlę ułóż potem na brzuszku (starsze dziecko na swoich kolanach), główką lekko w dół. Oklepuj mu plecki po obu stronach kręgosłupa. Pomaga to w wypłynięciu wydzieliny.
Warto posmarować nos malca maścią majerankową. Gdy śpi, można potrzymać mu w pobliżu nosa przekrojoną cebulę lub ząbek czosnku, by wdychał zawarte w nich substancje, działające antywirusowo i antybakteryjnie (nie zostawiaj jednak kawałka cebuli czy czosnku w łóżeczku dziecka, gdyż może je włożyć do buzi, nosa lub ucha). Przy katarze pomagają też inhalacje z ziół, np. lipy, rumianku, sosny. Garnuszek z wodą lub naparem z ziół najlepiej ustawić w pobliżu łóżeczka, by dziecko oddychało wilgotnym powietrzem (trzeba uważać, by się nie oparzyło). Można też wspomóc się homeopatią; leki homeopatyczne są bezpieczne od pierwszych dni życia. Dobiera się je w zależności od rodzaju kataru, obserwując wydzielinę z nosa. W przypadku przezroczystego, lejącego kataru, warto zastosować Allium cepa; w przypadku częstego kichania – Nux vomica; przy katarze gęstym, zielonym – Kalium bichromicum.

4. Nie karm na siłę

W czasie infekcji dziecko ma mniejszy apetyt; to naturalne jego organizm jest obecnie skoncentrowany na walce z infekcją, a nie na trawieniu. Proponuj produkty lekkostrawne (gotowane warzywa, kasze, owoce, chude, gotowane mięso lub rybę), nie zmuszaj jednak do jedzenia. Nie podawaj produktów ciężkostrawnych, smażonego mięsa, fast foodów, a także produktów zawierających cukier (słodyczy, słodkich jogurtów owocowych, słodkich gazowanych napojów) – są bezwartościowe, a przy tym „zaśluzowują” organizm. Podobnie mogą działać produkty mleczne (mleko, słodkie serki, jogurty) – warto zwrócić uwagę, czy dziecko nie poczuje się lepiej po ich odstawieniu.
Pilnuj, by dziecko dużo piło. Dzięki temu wydzielina kataralna jest bardziej płynna, co ułatwia jej pozbycie się. Dla niemowlęcia najlepsze napoje to: mleko z piersi, woda (najlepiej butelkowana – niskozmineralizowana, przegotowana i ostudzona), ziołowe i owocowe herbatki (malinowa, rumiankowa, z dzikiej róży i czarnego bzu). Jeśli dziecko w trakcie infekcji wymiotuje, podawaj mu lekko ciepłe napoje (najlepiej woda, delikatna herbatka owocowa) w małych ilościach, po kilka łyżeczek, za to często.

5. Nie hamuj wilgotnego kaszlu

Kaszel wilgotny, gdy dziecko odkrztusza wydzielinę, jest bardzo pozytywny – pomaga samooczyścić się z nadmiaru wydzieliny, która spływa do gardła i do oskrzeli. Nawilżaj powietrze w pokoju, podawaj duże ilości płynów, najlepiej lekko ciepłych (np. napary z siemienia lnianego, liści i korzeni prawoślazu, lipy, dzikiej róży, maliny, z dodatkiem odrobiny miodu). Sprzyja to nawilżeniu dróg oddechowych dziecka, rozrzedzeniu wydzieliny. Pomocne jest też moczenie nóg w wywarze z imbiru. Od 2. roku życia możesz podawać syrop z czosnku i cebuli, kompot gruszkowo-migdałowy (zmienia kaszel suchy w mokry), syrop z kwiatów malwy. Korzystne jest posmarowanie pleców i stóp maściami zawierającymi olejki eteryczne, np. tymiankowy, sosnowy, anyżkowy, koperkowy, miętowy (jeśli dziecko nie jest uczulone).
Można zastosować środki homeopatyczne; w przypadku kaszlu wilgotnego np. Antymonium tartaricum, Ipeca (wspomogą odkrztuszanie wydzieliny). Kaszel suchy, często występujący w nocy, pomoże złagodzić np. Drosera, a kaszel krtaniowy – Spongia tosta.

Adobe Stock

6. Nie obniżaj stanu podgorączkowego

Gorączka świadczy o tym, że do organizmu dziecka wtargnął chorobotwórczy wirus lub bakteria, a organizm stara się z nimi walczyć, podwyższając temperaturę. Dlatego jeśli jest ona tylko nieznacznie podwyższona i nie przekracza 38 stopni C (to stan podgorączkowy), nie trzeba jej obniżać. Możesz podać dziecku napar z kwiatów czarnego bzu, lipy, owoców maliny: działają rozgrzewająco. Gdy dziecko spoci się, spowoduje to obniżenie temperatury ciała.
Pamiętaj, że w czasie gorączki dziecko musi dużo pić, aby nie doszło do odwodnienia organizmu. Zbyt wysoka temperatura może jednak niekorzystnie wpływać na układ krążenia, serce, układ nerwowy. Dlatego pediatrzy zalecają, by obniżać temperaturę, jeśli przekroczyła ona 38 stopni C, zwłaszcza gdy dziecko źle się czuje, jest marudne, nie chce się bawić, zachowuje się inaczej niż zwykle albo w przeszłości miało drgawki gorączkowe. Dzieciom i nastolatkom nie wolno podawać aspiryny i żadnych środków zawierających kwas acetylosalicylowy, ze względu na ryzyko wystąpienia tzw. zespołu Reye’a. Można podawać wyłącznie leki zawierające paracetamol lub ibuprofen.
W obniżeniu gorączki pomogą też chłodne okłady (na czoło, łydki, przedramiona). Pomaga też kąpiel w chłodnej wodzie. Do wanny (lub wanienki) nalej wody o temperaturze o 1 st. Celsjusza niższej niż temperatura ciała dziecka. Może ono posiedzieć w wodzie 5-10 minut. Woda w wanience będzie stopniowo stygnąć, a wraz z nią maluchowi zacznie spadać gorączka. W tym czasie nie dolewaj ciepłej wody. Po wyjęciu malca z kąpieli, wytrzyj go szybko i ciepło ubierz.
W przypadku gorączki mogą sprawdzić się środki homeopatyczne, które najlepiej dobrać w zależności od tego, jak narasta temperatura. Przy gorączce wolno rosnącej, do 38 stopni C, można zastosować Ferrum phosphoricum. Gdy gorączka od razu szybko rośnie i staje się wysoka, pomocny może być Aconitum napellus. Jeśli oprócz wysokiej gorączki pojawiają się poty, zaczerwienienie skóry i sucha śluzówka, można zastosować homeopatyczny lek Belladonna.

7. Nie podawaj pastylek do ssania na ból gardła

Są przeznaczone dla starszych dzieci (od 5-6 lat), które dobrze już sobie radzą ze ssaniem tabletek (młodsze dziecko może się zakrztusić). Młodszemu dziecku możesz podać napary do picia (np. z rumianku, lipy, podbiału jeśli nie jest alergikiem). Starszemu możesz zaproponować płukanie gardła, np. wodą z dodatkiem soli lub sody oczyszczonej. Jeśli dziecko nie ma alergii do płukania można używać naparów z ziół (rumianek, szałwia, podbiał, lipa), wody z miodem lub propolisem.

8. Unikaj podawania antybiotyków

Większość infekcji u dziecka to infekcje wirusowe, które nie muszą i nie powinny być leczone antybiotykami: nie działają one zresztą na wirusy. Zaburzają za to florę bakteryjną w jelitach, dlatego dzieci, które często stosują antybiotyki, zapadają na kolejne infekcje, są też bardziej narażone na alergię.
W pierwszej fazie choroby najlepiej wypróbować domowe sposoby leczenia. Odpowiednio wcześnie zastosowane nie pozwalają chorobie się rozwinąć. Można też wspomóc się środkami homeopatycznymi: to leki pochodzenia roślinnego, zwierzęcego lub mineralnego, w bardzo dużym rozcieńczeniu. Dzięki temu nie mają działań ubocznych, a mogą zadziałać na podobnej zasadzie jak szczepionka i stymulować organizm do walki z infekcją. Można je stosować od pierwszych dni życia (kuleczki rozcieńcza się w niewielkiej ilości wody i podaje niemowlęciu np. łyżeczką).
Jeśli jednak stan dziecka nie poprawia się, konieczna jest wizyta u lekarza.

9. Nie hamuj na siłę biegunki

Biegunka to jeden z objawów infekcji żołądkowo-jelitowej. Organizm generuje biegunkę i wymioty, by pozbyć się wirusów lub bakterii. Jeśli stosujemy leki, które hamują biegunkę, wirusy i bakterie nie są wydalane wraz ze stolcem, a stan zapalny jelit utrzymuje się. Mogą pojawić się bardzo silne bóle brzucha.
W przypadku biegunki warto zastosować dietę (kleik ryżowy, marchwianka), dziecko powinno też dużo pić. Warto podawać probiotyki (dobre bakterie kolonizują przewód pokarmowy, eliminując w ten sposób patogeny). Można wspomóc się środkami homeopatycznymi, takimi jak Aloe, Arsenicum album.

Kiedy do lekarza
Infekcja kataralna u niemowlęcia łatwo może się rozszerzyć. Częstym powikłaniem jest zapalenie oskrzeli, płuc, ucha. Dlatego udaj się z dzieckiem do lekarza jak najszybciej jeśli:

- katar ma dziecko w pierwszych trzech miesiącach życia,
- niemowlę odmawia ssania piersi oraz picia przez kilka godzin (istnieje niebezpieczeństwo odwodnienia, groźnego dla życia),
- niemowlę ma gorączkę,
- dołączyła się biegunka i wymioty (dziecko może się odwodnić),
- kaszel,
- dziecko jest wyraźnie osłabione, senne, apatyczne, „leje się” przez ręce,
- wydzielina kataralna zmieniła kolor z przezroczystego na żółty lub zielony (może to być znak, że infekcja zmieniła się w bakteryjną i trzeba dziecku podać antybiotyk),
- zachowanie dziecka budzi Twój niepokój,
- „domowe” sposoby leczenia kataru nie okazały się skuteczne i dziecko nie zdrowieje lub nawet czuje się gorzej.

Reklama

Artykuł powstał z udziałem Polskiego Towarzystwa Homeopatii Klinicznej

Reklama
Reklama
Reklama