
Palenie papierosów powoduje raka płuc, a opalanie - raka skóry, w tym najgroźniejszego czerniaka. Najbardziej groźne są promienie słoneczne dla niemowlęcia, bo skóra niemowlęcia, a zwłaszcza skóra noworodka jest niedojrzała i łatwo ją uszkodzić.
Słyszy się jednak też głosy, że strach przed słońcem to przesada, bo jest ono potrzebne m.in. do wytworzenia w skórze witaminy D. Zapytaliśmy specjalistów, co jest prawdą o promieniach UV.
Opalenizna broni skórę przed UV
TAK
Pod wpływem promieni słonecznych w skórze wytwarza się barwnik - melanina. To reakcja ochronna organizmu. Genetycznie bardziej odporne na szkodliwe działanie słońca są osoby o ciemniejszej karnacji skóry (mają więcej melaniny). Mogą dłużej przebywać na słońcu. Opalenizna jest jednak reakcją skóry tylko na promienie UVB, a dociera do nas także szkodliwe UVA.
- W Polsce, gdzie fototyp skóry jest bardzo jasny, zalecam, żeby dzieci absolutnie nie było na plaży pomiędzy godziną 11 a 15. I to nawet chronione pod parasolem - ostrzega dr Michelle Verschoore, konsultant oddziałów dermatologicznych we Francji.
Do wytworzenia w skórze witaminy D potrzeba słońca
TAK
Witamina D jest bardzo ważna, nie tylko do przyswojenia wapnia przez organizm. Zapobiega też m.in. alergiom u dziecka, niektórym nowotworom. Jednak według obliczeń australijskich po to, by w skórze wytworzyła się odpowiednia ilość witaminy D, wystarczy przebywać na słońcu (bez ochrony) przez 6-7 minut w godzinach 10-14, i to raz na... pięć dni! W Polsce: 10-20 minut raz na pięć dni.
- Cała reszta to niszczenie skóry! Słońce niezwykle mocno ją uszkadza i przyspiesza starzenie. Najbardziej niebezpieczne jest, gdy osoby, które zwykle przez całe dnie przebywają w domu lub w pracy, wyjeżdżają na dwa tygodnie do ciepłych krajów i tam cały czas się opalają - mówi prof. Piotr Rutkowski z warszawskiego Centrum Onkologii, który na co dzień leczy skutki takiego opalania.
W pierwszym półroczu nie używaj kremów z filtrem
TAK
Małe dziecko trzeba chronić przed słońcem naturalnymi sposobami: postawić budkę wózka, zamontować do niego parasolkę, ustawić wózek w cieniu lub półcieniu. A na główce dziecko powinno mieć bawełnianą czapeczkę. Kremy z filtrem są niepotrzebne.
Filtry mineralne są bezpieczniejsze od chemicznych
TAK
Filtry mineralne (fizyczne) to substancje, które odbijają i rozpraszają promienie UV. Minusem tych filtrów jest biały kolor, zniechęcający wiele osób do stosowania, oraz to, że łatwo zmywa je woda.
Filtry chemiczne wnikają w głąb skóry i działają na poziomie jąder komórkowych. Nie jest udowodnione jakiekolwiek niekorzystne działanie filtrów chemicznych (gdyby było, zostałyby wycofane), jednak dermatolodzy dmuchają na zimne. I zalecają ostrożność, jeśli chodzi o dzieci, które mają niedojrzałą skórę. Filtry te są stosowane od niedawna. Nie wiadomo, jaki będzie efekt ich używania po 20-30 latach.