Cesarskie cięcie na życzenie: zalety i możliwe powikłania
W Polsce cesarka na życzenie nie istnieje – przynajmniej oficjalnie. Choć ginekolodzy i położne zalecają poród naturalny – który jest zdrowszy zarówno dla matki, jak i dziecka – wiele kobiet i tak znajduje sposób, by zaplanować własną cesarkę. Często zapominają o ryzyku, które niesie przeprowadzenie cięcia cesarskiego na życzenie.
Cesarka na życzenie wydaje się idealnym rozwiązaniem dla kobiet, które boją się wysiłku i bólu, który towarzyszy porodowi naturalnemu. Taki zabieg jest wygodny, ciężarna bowiem może sama ustalić konkretny termin przyjścia dziecka na świat. Lekarze nie zalecają jednak takiego rozwiązania. W Polsce decyzję o tym, czy należy przeprowadzić cesarskie cięcie, podejmuje lekarz – nie kobieta.
Cesarka na życzenie – czy w Polsce można ją wykonywać?
Jak informuje Fundacja Rodzić po Ludzku, w Polsce cesarskie cięcie na życzenie oficjalnie nie istnieje. Zabieg ten nie jest więc przeprowadzany w pełni legalnie (lekarze decydują się na niego głównie w prywatnych klinikach). Dlaczego?
Lekarze zwykle zalecają poród naturalny (chyba że istnieją konkretne wskazania do cesarskiego cięcia), który jest o wiele zdrowszy dla dziecka i jego matki. Cesarka wiąże się z ryzykiem krwotoku, infekcji, uszkodzenia pęcherza moczowego lub jelita, a nawet skaleczenia dziecka skalpelem – choć zdarza się to bardzo rzadko. Raz przecięta macica nie będzie taka sama jak ta, która nigdy nie była operowana. Jeśli mama jest w kolejnej ciąży po cięciu cesarskim, to zagrożenie jest większe niż wtedy, gdy macica nigdy nie była uszkodzona.
Taki zabieg wiąże się z ryzykiem wystąpienia powikłań po cesarskim cięciu oraz długotrwałą rekonwalescencją. Młodym mamom może być o wiele trudniej dojść do siebie po cesarce niż po porodzie naturalnym.
Niemal 44 proc. porodów w Polsce kończy się cesarskim cięciem, mimo że dostęp do zabiegu nie jest tak łatwy jak w wielu innych krajach europejskich. Dla przykładu w Wielkiej Brytanii można zdecydować się na cesarskie cięcie bez konieczności posiadania zaświadczenia o przeciwwskazaniu do porodu naturalnego. W Niemczech każda kobieta może zażyczyć sobie cięcie cesarskie. Co więcej, jest ono refundowane przez kasę chorych.
Cesarskie cięcie na życzenie – czy jest dobre dla dziecka?
Wydaje ci się, że narodziny przez cesarskie cięcie to najlepsza rzecz, jaką możesz „ofiarować” dziecku, które nie musi się męczyć i przeciskać przez wąski kanał rodny? Lekarze przestrzegają przed takim myśleniem. Trzeba pamiętać, że przy wydobywaniu dziecka przez niewielki otwór w brzuchu też może dojść do urazów i uszkodzeń. Noworodek, przechodząc przez drogi rodne, ma czas na przygotowania. Jego główka powoli ściska się i rozpręża. W przypadku cesarskiego cięcia główkę chwyta się ręką i przeciąga – ucisk jest krótszy, ale bardziej intensywny.
Z badań wynika, że dzieci, które przyszły na świat przez cięcie cesarskie, częściej zapadają na choroby układu oddechowego, np. zapalenie płuc. Podczas porodu naturalnego wody płodowe zgromadzone w płucach są „wyciskane” na zewnątrz przez macicę. Przy porodzie naturalnym twój organizm i dziecko, dają sygnał, że już czas na poród. Przy cesarce dziecko może być wyjęte z brzucha za wcześnie. Zanim podejmiesz decyzję o przeprowadzeniu cesarki na życzenie, skonsultuj ją z lekarzem!
Zobacz też:
- Czy po cesarskim cięciu mogę rodzić naturalnie? Zobacz film
- Blizna po cesarce: jak o nią dbać?
- Ile można mieć cesarek?