Reklama

Nie czytaj wpisów na forach o okropnych przedszkolankach, nie bierz do siebie opowieści o znajomych znajomych, których dzieciom stała się w przedszkolu jakaś krzywda. To nie ma żadnego znaczenia, bo to twoje dziecko idzie teraz do przedszkola i twoje dziecko może się tam czuć znakomicie.

Reklama

Początek przedszkola to tylko… początek

Na pewno starannie wybrałaś przedszkole i wzięłaś pod uwagę najważniejsze dla ciebie i twojego dziecka rzeczy. Nie ma siły, żebyś mimo to nie denerwowała się chociaż trochę przed posłaniem tam swojego syna czy córki. Zastanawiasz się, jak dziecko odnajdzie się w grupie, czy nie będzie tęsknić za domem, czy ty nie będziesz za nim tęsknić itd. Po prostu nie wiesz, jak dziecko zareaguje i dowiesz się tego dopiero po fakcie. Pamiętaj, że w tej samej sytuacji są prawie wszyscy rodzice i absolutnie wszystkie dzieci, nawet te, które przyszły do grupy z bratem-bliźniakiem.

Nikt nie da ci gwarancji, że pierwsze dni w przedszkolu upłyną twojemu dziecku bajecznie. Pewnie tak nie będzie chociażby dlatego, że będzie musiało ono zaaklimatyzować się w nowej grupie i otoczeniu. Ale po tych 2, 3, czy 6 tygodniach dziecko się przyzwyczai i prawdopodobnie chętnie będzie chodziło bawić się z kolegami i koleżankami. To jest właśnie to, co się liczy – lata, które nastąpią po okresie adaptacyjnym. A na to, co się w ich trakcie wydarzy rodzice mogą mieć naprawdę duży wpływ.

Jeżeli uznacie, że przedszkolanka lub pomoc przedszkolna nie dogaduje się z waszymi dziećmi, poprosicie dyrekcję o zmianę. Jeżeli uznacie, że w programie jest za mało/za dużo rytmiki, będziecie reagować. Jeżeli ktoś wpadnie na pomysł, żeby pokazać dzieciom Panoramę Racławicką – spróbujecie zorganizować wycieczkę. Zgadza się?

Rodzice, których spotkasz, będą mniej lub bardziej zaangażowani w przedszkolne życie, ale jako grupa macie dużo do powiedzenia. W końcu chodzi o wasze dzieci.

Zalety przedszkola – nie takie, jak myślisz

Nie będę tu powtarzać argumentów na rzecz posłania dziecka do przedszkola, odmienianych przez wszystkie przypadki. Jeśli zdecydowałaś się zapisać dziecko do przedszkola, prawdopodobnie je znasz. Chcę zwrócić uwagę na coś innego.

Dzieci poznają w przedszkolu inne dzieci i to jest bardzo cenne z kilku powodów (rozwój społeczny oczywiście jest jednym z nich). Za 3 lub 4 lata twoje dziecko będzie szło do szkoły. To jest dopiero stresujące! Ale kiedy w jego klasie będzie kilkoro dzieci, które już zna, czy nie odetchniesz trochę z ulgą? Bo dziecku na pewno będzie łatwiej zaczynać 1. klasę z przyjaciółmi.

Po drugie, jeśli wybrałaś przedszkole w swojej okolicy, poznacie swoich sąsiadów z innej części osiedla, a może tylko z drugiego końca ulicy. Jednak wciąż będą to na tyle bliscy sąsiedzi, że od czasu do czasu będziecie mogli nawzajem podrzucić do siebie maluchy lub w razie kryzysu w pracy poprosić o odebranie i przetrzymanie dziecka. To cenniejsze niż myślisz.

Ani się obejrzysz, a razem z dzieckiem będziesz się cieszyć z pierwszego zaproszenia na urodziny kolegi, oglądać pierwsze jasełka, w których twój maluch wystąpi jako osiołek, odprowadzać go na pierwszy bal przebierańców. Życie przedszkolaka ma mnóstwo uroku, a wy właśnie je zaczynacie.
Będzie dobrze, zobaczysz!

Czytaj też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama