Reklama

Przejście z grupy 5-latków do zerówki, czyli do starszaków odbywa się niezauważenie. Sześciolatek chodzi do tego samego przedszkola, zostawia kapcie w tej samej szatni, a jednak wkroczył w nowy etap edukacji.Przedszkole przygotowuje do nauki w szkole, ale w zerówce odbywa się to najintensywniej. Dziecko po jej ukończeniu nie musi płynnie czytać, pisać, dodawać, ale zerówka powinna dać mu możliwość nauczenia się tego, o ile jest już gotowe. Jeżeli twoja pociecha chętnie czyta i pisze, to wspaniale, jeśli tylko rozpoznaje litery, rysuje szlaczki, nie powinno to budzić niepokoju. W pierwszej klasie nauka pisania i czytania i tak jest obowiązkowa.
Maluchy w przedszkolnych zerówkach są pod opieką logopedy, psychologa, którzy wskazują ewentualne problemy i rozwiązują je z rodzicami. Przedszkola realizują również dodatkowe programy wewnętrzne obejmujące edukację zdrowotną, ekologiczną lub rozwój twórczy dzieci. Oznacza to, że zerówkowicze poznają wiadomości z zakresu higienicznego trybu życia, żywienia, bezpieczeństwa na drodze czy ochrony środowiska. Odbywa się to przez zabawę, spotkania z ciekawymi ludźmi czy wyjścia w teren. W dobrym przedszkolu nauczyciele starają się, by dzieci miały kontakt z kulturą, stąd liczne wycieczki i spacery do galerii, muzeów, teatrów czy bibliotek.
Sześciolatki potrafią skupić uwagę przez pół godziny, więc nauczyciele dbają, by nie zmuszać ich do nadmiernej koncentracji. W mądrze prowadzonej zerówce znajdzie się też czas na indywidualną pracę z dzieckiem, które ma np. gorszy dzień i wolało się bawić, gdy koledzy rozwiązywali zadanie.
Zajęcia zaczynają się zwykle rano, po śniadaniu, gdy umysł dziecka jest najbardziej chłonny, ale nie ma sztywnych ram czasowych – zabawy związane z tematem zajęć mogą trwać i cały dzień. Jeśli wydaje ci się, że twój malec ma „tylko dwie godziny zajęć”, w rzeczywistości może chłonąć wiedzę o wiele dłużej.

Ekspert odpowiada: Irena Tokarczyk, dyrektor przedszkola nr 206 w Warszawie.

Czym się różni przedszkolna zerówka od szkolnej? Czy posłanie do niej dziecka to dobra decyzja?
Przedszkole oferuje maluchom nieco inne, bardziej kameralne warunki niż szkoła. Jest tam mniej dzieci, a co za tym idzie – mniejsza przestrzeń i mniejszy hałas. Daje to sześciolatkom, które w gruncie rzeczy są jeszcze małymi dziećmi, poczucie bezpieczeństwa i domowej atmosfery. Nie wszystkie sześciolatki, nawet te bardzo rozwinięte intelektualnie, dojrzały emocjonalnie i fizycznie do wejścia w warunki szkolne. W przedszkolu zaś mogą jeszcze przez rok uczyć się w spokojnym tempie, dostosowanym do ich indywidualnych potrzeb. Wybierając zerówkę, niezależnie czy będzie szkolna, czy przedszkolna, przede wszystkim należy zwrócić uwagę na miejsce, nauczycieli oraz panującą atmosferę. Warto spytać malucha, czy dobrze czuje się w miejscu, do którego go posyłamy. Jego odpowiedź, oprócz naszych rodzicielskich odczuć, będzie najlepszą rekomendacją dla tego miejsca.

Zobacz także

Trening przed szkolnymi obowiązkami
Na intensywną naukę przyjdzie czas dopiero w pierwszej klasie, a teraz:
• Postaraj się, by maluch nie opuszczał zajęć bez wyraźnego powodu. Dzieci w zerówce, także przedszkolnej, objęte są ustawowym obowiązkiem szkolnym.
• Współpracuj z przedszkolem. Chodź na zebrania organizowane dla rodziców i regularnie dowiaduj się
u wychowawczyni o postępach dziecka.
• Nie bagatelizuj sugestii logopedy czy psychologa przedszkolnego. Wspieraj dziecko w wykonywaniu zaleconych przez nich ćwiczeń, które trzeba robić w domu.
• Pomóż maluchowi przygotować się do zajęć. W zerówce nie ma jeszcze prac domowych. Czasem jednak pani prosi, by dziecko przyniosło na konkretny dzień np. kasztany, koraliki – dopilnuj, aby o tym nie zapomniało.

Czytaj i dyskutuj na naszym forum>>
Pączek:
Co myslicie o pomyśle likwidacji zerówek w przedszkolach i ich przeniesienia do szkół?

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama