5 zabaw na deszczowy dzień. Przedszkolak będzie zachwycony!
W co się bawić, gdy za oknem tak paskudnie, że nawet pies nie chce wyjść na spacer?
1 z 5
Twojemu dziecku znudziły się klocki, lalki i inne zabawki, a nie chcesz, by tkwił przed telewizorem? Skorzystajcie z jednej z naszych propozycji. Może i zrobicie większy niż zwykle bałagan, ale za to będziecie świetnie się bawić. Oboje!
Przebieranki
W każdym domu jest mnóstwo rzeczy, w które można się przebrać, Ja i mój synek wykorzystywaliśmy do przebieranek szale, obrusy, ręczniki i wszystkie możliwe nakrycia głowy, włącznie z czapką zrobioną z gazety, turbanem z szalika i foliowym czepkiem kąpielowym.
- Dziecko chce być królem/królewną? Proszę bardzo: wystarczy powłóczysta peleryna (można zarzucić maluchowi na ramiona duży ręcznik i spiąć pod brodą broszką z bezpiecznym zapięciem), korona z papieru (2 kartki A4, nożyczki + taśma klejąca) i berło (np. tłuczek do ziemniaków).
- Nie trzeba zresztą przebierać się za żadną konkretną postać. Możecie po prostu zabawnie się ubrać. Mój synek lubił np. zakładać rękawiczki na stopy, a skarpetki (zwłaszcza pasiaste!) na dłonie.
- Zabawnie przebrani możecie paradować po mieszkaniu i prezentować się domownikom, tańczyć, robić miny przed lustrem, urządzić sobie sesję zdjęciową etc. Albo robić to wszystko naraz.
Polecamy także: 7 sposobów na rozwijanie wyobraźni dziecka
2 z 5
Miasto (albo zoo)
Dziecku, który kocha autka, możesz wyczarować miasto, po którym da się jeździć resorakami.
- Weź duży arkusz szarego papieru, karton (np. po telewizorze, generalnie im większy, tym lepszy) lub dużą gazetę (można skleić taśmą klejącą kilka stron) i narysuj grubym flamastrem ulice i place.
- Zadbaj o to, by mały kierowca miał co robić: liczne skrzyżowania, ronda, ślimaki i pasy dla pieszych sprawią, że podróżowanie po mieście będzie bardziej atrakcyjne.
- Macie ochotę na więcej? Dodajcie domy! Możecie je narysować (wystarczą kwadraty) albo zbudować, np. z klocków lub czegoś innego. Gdy bawiłam się w miasto z synkiem, ustawialiśmy na planie miasta całe osiedla z najróżniejszych pudełek (po kremach, zabawkach, grach, herbacie itd).
- W waszym mieście brakuje zieleni? Posadźcie "drzewa" - u nas w tej roli świetnie sprawdziły się niewielkie domowe rośliny, w tym bazylia w doniczkach.
- Pomysł mojego syna: budowa (a więc prostu koparka, dźwig i kilka porozwalanych klocków). W każdym szanującym się mieście ciągle buduje się coś nowego!
Maluszek woli zwierzęta od aut? Zamiast miasta narysuj plan zoo, z wybiegami dla pluszowych misiów, maskotek i figurek dinozaurów, ścieżkami dla zwiedzających, a nawet stawem dla gumowej kaczuszki.
Sprawdzona rada: nie przejmuj się tym, że pluszowa mysz jest trzy razy większa od figurki żyrafy, a w żadnym ogrodzie zoologicznym na świecie nie ma tyranozaurów – wasze zoo jest przecież absolutnie wyjątkowe i to wy jesteście jego dyrektorami.
Zobacz także: Gdy dziecko nie lubi rysować - 12 sposobów, by to zmienić
3 z 5
Występy
Nie macie mikrofonu-zabawki? Wystarczy szczotka do włosów albo dezodorant. Brak gitary? A od czego jest rakietka do badmintona?
Najważniejsze jest to, by mała gwiazda dała z siebie wszystko i by publiczność (nawet jednoosobowa) nagrodziła ją owacjami na stojąco.
Mile widziane są także bilety (dodają przedsięwzięciu powagi) oraz obecność fotoreporterów (uzbrojonych np. w aparat w telefonie komórkowym).
Przeczytaj: Jaka muzyka dla malucha?
4 z 5
Tor przeszkód
Skorzystaj z tego, co masz pod ręką: jaśków, zrolowanej kołdry, wałków pod głowę, pufa itd, słowem z tego, co jest w miarę miękkie, nie ma ostrych kantów i nie połamie się.
Między krzesłami możesz rozpiąć szarfę (choćby z krawata albo szala), pod którą trzeba się przeczołgać albo nad nią przejść.
Z 2 krzeseł da się zrobić wspaniały tunel, a między ustawionymi na podłodze plastikowymi kręglami (albo np. butelkami z wodą mineralną) można poruszać się slalomem.
Przyda się także jakiś spory pojemnik (np. zwykłe wiaderko), do którego można wrzucać maskotki lub piłki.
5 z 5
Baza
Może mieścić się pod stołem, za kanapą, między przykrytymi prześcieradłem kijami od mopów albo w pudle po jakimś dużym sprzęcie AGD. Najważniejsze, by dziecko mogło urządzić ją po swojemu!