Kto jest dla dziecka autorytetem?
Dziecko samo wybiera osoby, które chce naśladować. Czy można sprawić, by tym kimś stałaś się ty lub tata dziecka? Sprawdź!
Ponad 15 lat temu TNS OBOP przeprowadził ankiety wśród Polaków i 36 procent z nich przyznało, że nie mają żadnych autorytetów. Nikt im nie imponował, nikogo nie próbowali naśladować. Dziesięć lat później powtórzono badania. I tu wielkie zaskoczenie – okazało się, że młodzi ludzie coraz częściej liczą się ze zdaniem swoich rodziców, dziadków i innych członków rodziny... nawet jeśli czasem trudno to zauważyć. Co możesz zrobić, byś i ty stała się autorytetem dla swojego dziecka?
Bądź dla dziecka przewodnikiem
Najważniejszą i jednocześnie najtrudniejszą rolą rodzica jest mądre wyznaczanie granic. Na tyle dalekich, by dziecko czuło, że ma wybór i na tyle bliskich, by nie działało na swoją szkodę. Dobry rodzic nie boi się też rozmów o swoich emocjach, uczuciach i zachowaniach. Wszystkich! A nie tylko tych wzorcowych. Dzieci o wiele bardziej ufają odruchom człowieczeństwa niż świątobliwości i doskonałości bez skazy. W życiu najlepiej sprawdza się bycie rodzicem-przewodnikiem.
Zobacz też: 8 zasad okazywania dziecku szacunku
Rozmawiaj z dzieckiem
Odpowiadaj na wszystkie pytania dziecka, rozmawiaj na różne tematy (od samochodów, przez naukę aż po seks). Według sondaży rodzice najczęściej przepytują dzieci, zamiast z nimi rozmawiać. Chcą wiedzieć co zjadły w przedszkolu, czy dostały jakieś stopnie w szkole etc. Tymczasem mogą zapytać, co ich kilkulatki myślą o... filmie, który ostatnio obejrzały; ostatnim prezencie; przeczytanej książce; postaciach z ulubionej bajki; wspólnych sąsiadach; znajomych z podwórka; jakimś sportowcu, któremu dziecko kibicuje; wspólnych zabawach. Naprawdę jest o czym rozmawiać!
Czytaj też: Jak rozmawiać z dzieckiem o seksie
Nie bądź dla dziecka tyranem
„Najważniejsza jest dyscyplina" – mówią niektórzy dorośli i ćwiczą swoje pociechy w przestrzeganiu sztywnych zasad, których nikt im nie wyjaśnia. Zdaniem psychologów despotyczne metody wychowawcze wywołują w dzieciach lęk i tłumią ich tożsamość (w dorosłym życiu nie będą potrafiły wyrazić i bronić własnego zdania). Postawa rodzica-tyrana jest najbardziej szkodliwą metodą wychowawczą i choć budzi strach, nie przydaje autorytetu. Osoby wychowywane w ten sposób często w przyszłości stają się bardzo uległe, spolegliwe, wykorzystywane przez innych albo... same zaczynają tyranizować.
Nie bądź dla dziecka kumplem
Przeciwną postawą do tyrana jest rodzic-kumpel, który nie określa żadnych zasad i norm obowiązujących w rodzinie. Nie wyciąga konsekwencji, nie wymaga, nie daje żadnych obowiązków. Takie wychowanie (a raczej jego brak) prowadzi do zaburzenia nie tylko poczucia własnej wartości, ale również zrozumienia tego, co dobre, a co złe.
Sprawdź: 13 żelaznych zasad, które powinny obowiązywać w każdym domu