Reklama

"Pojadę z nim jutro", "Wybierzemy się w któryś weekend", "Może będzie więcej czasu w następne wakacje", "Nie teraz", "Teraz nie mamy na to czasu"... Znacie to?

Reklama

Jesteśmy bardzo zajętymi ludźmi, bezustannie walczymy o lepszy byt. Jeszcze jeden projekt, jeszcze jedna zmiana na kasie, jeszcze fucha u kolegi na budowie, a może zdążę napisać więcej artykułów... Ciągle coś, ciągle chcemy więcej. Pytanie tylko – czy to się przekłada na nasze życie, czy to ma realny wpływ na rozwój naszego dziecka. Czy ono jest szczęśliwsze? Przecież mówimy, że to wszystko dla niego, a czy naprawdę dziecko chce widywać rodziców tylko wieczorami? Czy zdążymy zrealizować wszystkie nasze plany – te, które odkładamy ciągle na potem?

Posłuchajcie tego:

"Czasem patrzę na moje dziecko samodzielnie bawiące się zabawkami i myślę sobie, że już mnie nie potrzebuje. Wtedy ono podnosi wzrok i parząc na mnie mówi- mamo chodź, musisz mi pomóc... Kocham Cię maleństwo!

Kiedy moje dziecko słyszy muzykę, zaczyna tańczyć. Chce żebym mu towarzyszyła, więc robię to, bez względu na to, gdzie jesteśmy. Będę to robić tak długo, jak on będzie chciał...

Mamo zrobimy sobie śmieszne zdjęcie? Tak kochanie, będę je robić tak długo jak będziesz chciał...

Czytaj też: Ile może zdziałać śmiech dziecka - zobacz film!

Kiedy jest smutny, nadal mam dar poprawiania mu humoru. Nadal wiem jak to robić i jak rozpędzać czarne chmury znad jego głowy. Będę to robić tak długo, jak będzie chciał przyjąć moją pomoc...

Będę kradła Ci słodkie buziaki tak długo, jak tylko mi na to pozwolisz i nie powiesz: >>Mamo, proszę Cię, jestem już na to zbyt duży

Polecamy: Całuję swoje dziecko w usta - czy to źle?

Kiedyś nie będziesz już taka potrzebna...

Dzieci dorastają szybko. Nudzi cię bawienie się samochodzikami, lalkami? Kiedyś za tym zatęsknisz i będziesz bardzo chciała, tylko Twoje dziecko już nie będzie tego potrzebować. Wspólne spanie i przytulanie - nie miałaś często na to czasu, bo przecież trzeba jeszcze posprzątać, pranie zrobić... Za kilka lat, Twoje dziecko wyśmieje Cię, gdy będziesz próbowała wejść do jego łóżka by utulić go do snu. Szkoda Ci było czasu na czytanie wspólnie bajeczek ciągle tych samych? Gdy Twoje dziecko pójdzie do szkoły, nauczy się czytać i samo sobie będzie wybierać lektury. Będziesz potrzebna? – nie.

Ciężko się pogodzić z upływem czasu i tym, że dzieci dorastają. Ale też łatwo jest nie docenić chwili i przegapić czas, kiedy dziecko chce z nami być, kiedy tego bardzo potrzebuje. Spróbuj choć raz w tygodniu zrobić z dzieckiem jedną rzecz, o którą Cię prosi. Nawet jeżeli jest zbyt zwariowana, albo zbyt trudna w realizacji, albo jej wykonanie zajmie Ci zbyt wiele czasu. Naprawdę warto, a wspomnienia tych cudownych chwil będą wam towarzyszyć do końca życia.

Reklama

Czytaj także: Jak się bawić z dzieckiem bez zabawek?

Reklama
Reklama
Reklama