To nie tylko kwestia szklanki pełnej do połowy – choć ten obraz świetnie odzwierciedla to, jak pełni wiary w siebie optymiści postrzegają świat. Bycie optymistą to znacznie więcej. Przede wszystkim to przeświadczenie, że cokolwiek zdarzyłoby się w życiu, człowiek da sobie radę. To wielka wiara we własne możliwości, potencjał, wpływ, który mamy na koleje losu. Optymiści uważają, że świat to pełne przygód miejsce, w którym można spotkać przyjaciół, na pomoc których zawsze można liczyć. To ludzie, którzy wyciskają każdy dzień do maksimum, czerpią pełnymi garściami z okazji podsuwanych im przez życie. Nie boją się zmian, bo wierzą, że mogą to być zmiany na lepsze. Nic więc dziwnego, że z takim nastawieniem bardziej chce im się żyć! A innym – z nimi.
Oto 6 rad jak budować w dziecku wiarę w siebie:

Reklama

1. Kochaj bezgranicznie

Wlej w dziecko tyle miłości, ile się zmieści. Codziennie przytulaj, całuj, głaszcz, zapewniaj, że jest najważniejszym, najbardziej kochanym dzieckiem na świecie. Poczucie, że jest się cennym skarbem rodziców, kimś, o kogo dbają i w pełni akceptują, to idealna podstawa optymistycznego nastawienia do życia.

Zobacz film: Potęga miłości i przytulania

2. Chwal jak najczęściej

Doceniaj dziecko zawsze, gdy masz ku temu okazję. Mów konkretnie, co ci się podoba w jego zachowaniu, nawet jeśli to drobiazg. Warto go dostrzec, np.: „Poukładałeś zabawki do pudeł – świetna robota”, „Szybko się dziś ubrałeś, mogliśmy pójść spacerkiem do przedszkola – brawo!”, „Jakie ładne drzewo – dobrze dobrałeś kolory”. Nawet jeżeli dziecko cały dzień rozrabia, przyłap je pochwałą w tym jednym momencie, gdy jest grzeczne. Każde słowo uznania, to dla niego sygnał: „Jestem mądry, tyle potrafię, mama jest ze mnie zadowolona”. Rośnie samoocena dziecka, a z nią łatwiej o optymizm.

3. Usamodzielniaj

Optymista zawsze wierzy, że poradzi sobie z niepowodzeniami. Aby twoje dziecko mogło tak myśleć, musi czuć, że samo daje sobie radę z codziennymi zadaniami. Ucz zawiązywać sznurówki, pozwól samodzielnie się ubrać, nawet jeśli to będzie trwało trochę dłużej, pokaż, jak rozłożyć sztućce. Wymagając od dziecka samodzielności, sprawiasz, że malec czuje się bardziej sprawny i mądry.

Zobacz także

4. Daj prawo do błędu

Przecież przez błędy świat się nie kończy. Naucz dziecko, że ma prawo się mylić, zrobić coś nie tak, nawalić. To ludzka rzecz. Pokaż, jak uczyć się na potknięciach – to wielka sztuka popełnić błąd tylko jeden raz. Jeżeli dziecko będzie wiedziało, że traktujesz jego niepowodzenia całkiem zwyczajnie, nie zamartwiasz się nimi i nie dajesz mu odczuć, że cię zawiodło, będzie odważniej próbowało nowych rzeczy i bardziej się starało. Niech twoim mottem stanie się zdanie: „Spróbuj jeszcze raz”.

Czy wiesz: Jak nauczyć dziecko ryzykować i przegrywać?

5. Zachęcaj do eksperymentów

Dla dziecka ciekawość świata jest naturalna, to my, dorośli, ją zagłuszamy. Dlatego namawiaj: „Nie zjeżdżałeś jeszcze z tej zjeżdżalni. Chcesz spróbować?”, „Ciekawe, jak smakuje ten śmieszny owoc, spróbujmy!”. Za parę lat, gdy dziecko będzie chciało zwiedzić Nepal z plecakiem lub studiować oceanografię, zamiast się martwić, powiesz: „Spróbuj, to może być ciekawe”.

6. Zapewnij wsparcie

Postaraj się traktować problemy dziecka z taką samą powagą, z jaką wysłuchałabyś najlepszej przyjaciółki. Mogą wydać ci się błahe, ale dla twojego przedszkolaka to poważna sprawa. Wysłuchaj dziecko, zapytaj, jaki ma pomysł na pokonanie trudności, zaproponuj pomoc. Dzięki temu będzie ci ufało i żyło z przekonaniem, że w razie kłopotów zawsze może pójść do rodziców.

Zobacz też: Mama kontra przedszkolak – 5 rozwiązań najczęstszych problemów

Przedszkolakf
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama