
Skąd się biorą dzieci? Każdy z nas zadał kiedyś to pytanie, więc to naturalne, że nasze dzieci prędzej czy później zadadzą je nam. W czasach, kiedy podtekst seksualny jest obecny nawet na bilbordach, aż trudno zrozumieć, dlaczego wciąż mamy kłopoty w mówieniu o seksualności – bardzo przecież istotnej sferze naszego życia.
Edukacja seksualna, zdaniem specjalistów, to kluczowy element prawidłowego rozwoju. Kiedy najlepiej zacząć rozmawiać z dzieckiem o seksualności? Psychoterapeutka Magdalena Pikulska ze Scanmed Multimedis podpowiada, jak rozmawiać z dzieckiem o seksie, by od najmłodszych lat budować w nim zdrowy obraz seksualności. Zainteresowanie seksem u czterolatka lub sześciolatka nie powinno niepokoić rodziców – powinni oni czuć, że to szansa, by rozpocząć edukację.
Kiedy powiedzieć dziecku, skąd się biorą dzieci?
Na pytanie, kiedy powiedzieć dziecku, skąd się biorą dzieci, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każde dziecko jest inne: jedne będą się interesowały tą tematyką wcześniej, inne później. Tak jak każdy rodzic może mieć inne podejście. Niektórzy będą czekać, aż dziecko samo o to zapyta, a inni będą chcieli podjąć ten temat wcześniej, by przekazane informacje nie były wyssaną z palca historią o bocianach i kapuście.
Najważniejsze, żeby udzielane przez rodzica odpowiedzi były nie tylko prawdziwe, ale i dostosowane do wieku i zdolności percepcyjnych dziecka. Inne informacje można przekazać 2-letniemu dziecku, a inne 6-letniemu. Maluszkowi najczęściej wystarczy informacja, że kiedyś był w brzuchu mamy. Starszakowi można przekazać więcej wiadomości, np.: dziecko wydostaje się na świat z macicy, która znajduje się w brzuchu mamy.
Skąd się biorą dzieci?
Jak wytłumaczyć dziecku, skąd się biorą dzieci? Na pewno warto odpuścić sobie bajki o bocianach czy kapuście. Nie kłam – w zależności od wieku dziecka należy zacząć temat przede wszystkim od roli bliskości emocjonalnej, jak i fizycznej, i powiedzieć, że maluchy rodzą się z miłości. Rozmowy na temat anatomicznych szczegółów możemy zachować, aż dziecko będzie nieco starsze, jednak to nie znaczy, że musimy wymyślać fikcyjne historie o pochodzeniu niemowlaków.
Czego nie należy robić, kiedy dziecko zapyta, skąd się biorą dzieci:
- zbywać dziecka czy szybko kończyć tematu,
- przekierowywać do drugiego rodzica (być może córce jest łatwiej zapytać o to właśnie mamę, a synowi – tatę),
- obarczać go zbyt zaawansowaną jak na jego wiek wiedzą,
- zawstydzać dziecka, że interesuje się „takimi sprawami” w swoim wieku – jego pytania są zupełnie naturalne,
- zniechęcać do pytań, mówiąc, że „dowie się, kiedy będzie starsze”.
Wszystko to zapewne sprawi, że maluch zacznie szukać odpowiedzi na własną rękę – w internecie bądź wśród rówieśników. Wtedy nie będziemy mieli wpływu na to, w jaki sposób zostaną mu przekazane informacje. Jest to szczególnie ważne dla dalszego rozwoju emocjonalnego dziecka i późniejszego zdrowego obrazu seksualności.
Jak rozmawiać z dzieckiem o seksie?
Przede wszystkim powinniśmy rozmawiać szczerze. Oczywiście to nie oznacza, że należy opowiadać ze szczegółami i tak, jak rozmawia się z dorosłą osobą. Ale należy powiedzieć o różnicy między kobietą i mężczyzną. Fakt innej budowy anatomicznej jest doskonałym punktem wyjścia, by opowiedzieć o tym, jak dochodzi do powstania nowego życia – mężczyzna posiada plemniki, a kobieta jajeczka, które w połączeniu tworzą dzidziusia.
Świadomość seksualna to wiedza o tym, jak jest zbudowane nasze ciało. Dziecko chce odpowiedzi na wiele pytań. Dlaczego brzuch kobiety jest miejscem rozwoju dziecka? Jak dziecko się w nim znalazło? Jak przyjdzie na świat? Takie pytania to doskonała okazja, by pokazać dziecku, jak działa ciało kobiety i mężczyzny. Maluch powinien czuć, że rodzic chce mu to wytłumaczyć.
„Kolejnym ważnym elementem jest wytłumaczenie, dlaczego dziecko rozwija się w ciele kobiety. Myślę, że łatwiej to zobrazować dziecku, kiedy rodzice okazują sobie uczucia. Dziecko widząc, że rodzice się całują i przytulają, zrozumie, że właśnie ta miłość sprawia, że pojawiają się na świecie dzieci” – komentuje psychoterapeutka Magdalena Pikulska.
Edukacja seksualna nastolatka
Współczesne nastolatki zazwyczaj dużo słyszą o seksie, całowaniu i bliskości fizycznej – środowisko rówieśników to kopalnia „wiedzy”. Koledzy jednak mogą nie być rzetelnym źródłem informacji, dlatego bardzo ważna jest tu rola rodziców. Oczywiście nastolatek powinien już być świadomy, w jaki sposób przebiega zapłodnienie, czym jest błona dziewicza i jak należy się zabezpieczać przed niechcianą ciążą bądź chorobami wenerycznymi (przenoszonymi drogą płciową).
W którymś punkcie życia nastolatka zostanie on otoczony presją społeczną: być może jego znajomi rozpoczną już życie seksualne. Ignorowanie rozmów na ten temat w domu nie sprawi, że nastolatek nie podejmie inicjacji. Ze strachu przed rozmową z rodzicami może jednak zrobić to nieświadomy konsekwencji bądź niepewny swojej decyzji, a to może mieć wielki wpływ na jego życie (np. niechciana ciąża w młodym wieku), przyszłe postrzeganie relacji i własnej cielesności.
Jak rozmawiać o seksualności z nastolatkiem:
- powinniśmy docenić to, że dziecko przychodzi z pytaniami właśnie do nas (a nie np. do rówieśników) i zaspokoić jego ciekawość w rzetelny sposób;
- powinniśmy zaoferować mu swoje wsparcie i obiecać, że zawsze może się do nas zwrócić ze wszelkimi wątpliwościami w tej sprawie;
- nigdy nie należy straszyć samymi konsekwencjami seksu bez tłumaczenia jak im zapobiegać .
Skąd się biorą dzieci? Mądre książki
Eksperci zachęcają do tego, aby rodzice przełamywali tabu na temat seksualności i zaczęli o tym rozmawiać z dziećmi. Jest to podstawa zdrowej edukacji seksualnej. Zdarza się jednak tak, że sami mamy ogromne opory w rozmowach na ten temat, ponieważ nie rozmawiało się o tym w naszych domach. Bywa też tak, że rodzic sam nie został nigdy odpowiednio wykształcony w zakresie edukacji seksualnej.
Jeżeli mamy problemy z rozmową na temat seksu, a widzimy, że dziecko chciałoby się czegoś dowiedzieć, zawsze możemy zwrócić się o pomoc do seksuologa czy pedagoga, zaproponować wspólną wizytę bądź podsunąć kompetentną książkę.
Zobacz też:

Przebrana w seksowną koszulkę, z błyskiem w oku zbliżasz się do partnera, który patrzy na ciebie pożądliwie . Zapominacie o bożym świecie. Do czasu, kiedy nagle okazuje się, że macie niespodziewaną widownię w postaci waszej pociechy wyrwanej ze snu miłosnymi odgłosami. Dziecko przyłapało was na uprawianiu seksu. Co teraz? Takie historie mogą się zdarzać. Gdy następnego dnia dziecko nie wraca do tematu i nie sprawia wrażenia wstrząśniętego – nie roztrząsajcie tego incydentu. Ale jeśli wygląda na przestraszone, nie można tego ignorować. Dla dziecka, które nie ma pojęcia o tym, co się dzieje, pozycje miłosne mogą wydawać się agresywne, a wasze westchnienia przypominać reakcję na ból, a nie na przyjemność. Trzeba zapewnić, bez drobiazgowych wyjaśnień, że nie robiliście sobie krzywdy, ale przytulaliście się i całowaliście , tak jak to robią rodzice. Ile o seksie powiedzieć dziecku? To zależy do wieku dziecka. Dzieci do trzeciego roku życia na ogół nie są zainteresowane technicznymi aspektami poczęcia. Zwykle wystarcza im wiedza na temat własnego istnienia, która zaczyna się od pobytu w brzuszku mamusi. Trzymajcie się faktów, ale darujcie sobie opowieści o bocianie i grządce kapusty. Mówcie tylko tyle, o ile dziecko zapyta – nigdy więcej. I pamiętajcie: ono nie pyta o seks, ale o rozmnażanie – o to, skąd się biorą dzieci . Tłumacząc pewne kwestie dotyczące erotyki , zawsze podkreślajcie emocjonalną stronę związku. Jeśli np. dziecko zobaczy w telewizji scenę miłosną, na pytanie: „Co oni robią?” odpowiedz: „Kochają się”. Jeśli to nie wystarczy, dodaj, że kiedy dorośli są sobie bliscy, to lubią spać w jednym łóżku, całować się i przytulać. Pozwoli to wybrnąć z sytuacji, tzn. odpowiedzieć szczerze, ale bez wnikania w techniczne szczegóły. Kiedy mały ciekawski zacznie dociekać, skąd wziął się...

- Ciociu zobacz, jakie fajne siusiaki - powiedział mój siostrzeniec, oglądając szwedzką kreskówkę, zapowiadającą kolejny sezon edukacyjnego programu Bacillaakuten. Zerknęłam mu przez ramię i zamurowało mnie. Bohaterowie kreskówki - siusiaki i cipki - wesoło podrygiwali w rytm piosenki. Spojrzałam na mojego siostrzeńca, który równie wesoło podskakiwał, klaszcząc w dłonie. Gdy film skończył się, zapytałam: "Czy wiesz, o czym była ta piosenka?". "O siusiakach!" - radośnie krzyknął malec, prosząc bym puściła ten film jeszcze raz. Warto przeczytać: Od kiedy wychowanie seksualne? Zboczona pani jest, czy co?! Postanowiłam zrobić eksperyment. Ten sam film puściałam mojej siostrze, jej mężowi, sąsiadce, jej córce i zaprzyjaźnionej sprzedawczyni z pobliskiego sklepu. Ich reakcje były diametralnie różne. Siostra, podobnie jak siostrzeniec, zachwyciła się obrazem. Pod nosem rzuciła: "Szkoda, że my nie robimy takich rzeczy", jej mąż zachował większy dystans, z niepokojem zapytał, czy to, aby niezbyt obsceniczne . U sąsiadki i jej córki najpierw pojawiły się rumieńce na twarzy, a później słowa: " Zboczona pani jest, czy co?!". Trochę zaniepokojona pokazałam ten filmik zaprzyjaźnionej sprzedawczyni z warzywniaka, starszej pani (wiek około 70 lat). Najpierw w uwagą go obejrzała, później chichocząc, jak młoda dziewczyna, powiedziała: "Kiedyś to było nie do pomyślenia, by takie rzeczy robić, a co dopiero oglądać, ale teraz to ja już stara jestem i mogę wszystko". Dodała: "A o czym oni śpiewają?". No właśnie, też byłam ciekawa. Poszukałyśmy w internecie tłumaczenia: "Oto siusiak w pełnym galopie. Ten, kto nie ma majtek, dynda siusiakiem i gołym tyłkiem. Cipka jest świetna, uwierz w to! Nawet u starszej pani prezentuje się elegancko (...) Tak różne, a jednak ta sama rzecz....

Biegli ustalili, że urodzony 7 marca noworodek, z którego ciałem 16-latka pojawiła się w szpitalu w Nowym Mieście Lubawskim, żył przez 30 minut. Nastolatka usłyszała zarzut zabójstwa . Nie wiadomo, dlaczego nie wezwała pogotowia. Matka będzie odpowiadać przed sądem dla nieletnich: - Dziewczynie został postawiony zarzut z paragrafu 148 kodeksu karnego, czyli zabójstwa. Ponieważ dziewczyna jest niepełnoletnia, sąd umieścił ją w ośrodku wychowawczym – poinformował prokurator Michał Lasota w portalu nowemiasto.wm.pl. Zarzuty postawiono też 17-letniemu tacie dziecka. Chłopak odpowie za przerwanie ciąży za zgodą kobiety, gdy "dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem ciężarnej". Grozi mu 8 lat więzienia. Śledczy liczą na to, że sekcja zwłok noworodka, która odbędzie się 13 marca, pomoże ustalić bezpośrednią przyczynę śmierci dziecka. Gdzie nastolatki mają się uczyć o odpowiedzialnym seksie? Wiemy, że rodziną dziewczyny do tej pory nie interesowała się ani opieka społeczna, ani policja. Być może nie doszłoby do tej masakrycznej zbrodni, gdyby młodzież miała łatwiejszy dostęp do edukacji seksualnej i antykoncepcji . Grupa Edukatorów Seksualnych "Ponton" podkreśla w swoim raporcie dot. Wakacyjnego Telefonu Zaufania, że współczesne nastolatki wiedzę o seksie czerpią przede wszystkim z pornografii . Treści pornograficzne z całą pewnością nie są odpowiednim źródłem do uczenia się odpowiedzialnego podejścia do stosunków seksualnych, a z badań przeprowadzonych przez Instytut Profilaktyki Zdrowotnej wynika, że ponad połowa chłopców w Polsce ma kontakt z pornografią przed 12 urodzinami , a aż 15 proc. z nich ogląda treści pornograficzne co najmniej raz dziennie! Wg raportu Pontonu duża część nastolatków w ogóle nie rozmawia o seksie z rodzicami , akie rozmowy prowadzi zaledwie nieco ponad połowa...