Nie. Jest ona spowodowana uszkodzeniem grupy komórek w ośrodkowym układzie nerwowym. Trudno jest jednoznacznie ustalić przyczynę tej choroby – mogło to być np. niedotlenienie mózgu, trudna do wykrycia infekcja podczas ciąży, zatrucie środkami chemicznymi. Leczenie trwa najczęściej ok. 2-3 lat i powinien nim kierować neurolog dziecięcy. W tym czasie cierpiące na padaczkę (epilepsję) dziecko może prowadzić normalny tryb życia. Zwykle udaje się w pełni wyleczyć malucha.

Reklama

Odpowiada: dr Andrzej Malinowski, pediatra.

Reklama
Reklama
Reklama