Na razie zmiany w programie 500+ będą, ale bardzo niewielkie. Będą dotyczyć głównie terminów wypłat i składania wniosków. Eksperci jednak sugerują, by zmienić kryterium otrzymywania świadczenia – powinno ono zależeć od dochodu danej rodziny.

Reklama

Zdanie ekspertów

Wielu ekspertów jest zdania, że z uwagi na pandemię koronawirusa świadczenie 500+ powinny zostać wstrzymane lub ograniczone, ponieważ znacznie wpływają na budżet naszego kraju. W kwestii sytuacji finansowej Polski pesymistyczne założenia ma także premier Mateusz Morawiecki: „Mamy spory bufor, ponieważ już na listopad spodziewaliśmy się kilkudziesięciu miliardów deficytu. Będziemy przefinansować część wydatków na rok 2021 - powiedział premier. Dodał również: „Myślę, że ostatnie uderzenie koronawirusa w listopadzie i grudniu jest na tyle potężne, że optymistyczne prognozy spadku PKB, zakładające 'dwójkę z przodu', jednak trzeba odłożyć do szuflady”.

500+ potrzebne, ale...

Na temat programu 500+ wypowiedział się także były minister finansów, a do września 2020 roku główny ekonomista ZUS Paweł Wojciechowski: „Program 500 plus rzeczywiście prowadzi do redukcji ubóstwa w rodzinach wielodzietnych, ale uważam, że w przyszłości powinien być lepiej adresowany, aby przy tym samym koszcie fiskalnym jeszcze bardziej skierować pomoc do biednych rodzin. W programie Rodzina 500 plus wybrano rozwiązanie najprostsze. Owszem, łatwe w obsłudze, ale niestety źle adresowane, co czyni ten program bardzo kosztownym”.

500+ jedynie dla ubogich

Paweł Wojciechowski dodał również, że świadczenie powinno być przyznawane według kryterium dochodowego: „Przy obecnym rozwoju cyfryzacji administracji nic nie stoi na przeszkodzie, aby przynajmniej stopniowo zmierzać w kierunku modelu transferów socjalnych wg kryterium dochodowego. Nie ma żadnego powodu, by unikać dyskusji o przyszłości tego programu, zastanowić się, jaki może być kierunek ewolucji tego programu”.

Źródło: superbiz.se.pl

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama